Bezdomny Polak z Londynu stał się gwiazdą YouTube. Rado to everyman, który mieszkał w szalecie
Filmiki z Rado w roli głównej obejrzano na YouTube kilka milionów razy. Stał się swego rodzaju internetową gwiazdą - ludzie zaczęli go nawet zaczepiać na londyńskich ulicach. Założył swój własny kanał, a ostatnio przestał być bezdomnym i pomaga innym potrzebującym. Nie jest jednak bez skazy.
Rado pierwszy raz na kanale "Jak to ogarnąć?" pojawił się w kwietniu. Jacek Kurzątkowski spotkał go przypadkowo, gdy usłyszał w tłumie londyńczyków swojskie słowo na literkę "k". Tak zaczęła się ich znajomość, którą pokochali internauci.
Rado nie jest stereotypowym bezdomnym. Widzowie cenią go za życiowe mądrości, wyluzowanie i szczerość - nie kryje się nawet z tym, że jest złodziejem.
Screeny z YouTube
– W wieku paru lat moja mama załamała się po śmierci ojca. Trafiłem do rodziny zastępczej, do swojej babci – wspominał przed kamerą. To ona go wychowywała. Przyznał, że był "urwisem", a w wieku 9 lat trafił do pogotowania opiekuńczego. – Ciężki temat. Alkohol, patologia – dodał. Mówił, że jego dzieciństwo zaczęło się dopiero teraz, kiedy poznał mnóstwo życzliwych ludzi.
Rado zwiedził całą Europę. Kiedy był młodszy, jeździł handlować do Niemiec i Bułgarii. U naszych zachodnich sąsiadów pracował przez lata jako kurier. Był też przez krótki czas we Włoszech, gdzie zarabiał na życie na plantacji mandarynek. W stolicy Anglii przez dwa lata był pracownikiem myjni samochodowej.
Łącznie od 12 lat mieszka w Londynie, a od 8 lat jako bezdomny. Jak do tego doszło? Nie można mu odmówić braku pracowitości, ale sam stwierdził, że został bezdomnym... z lenistwa. I jesteśmy w stanie to zrozumieć, bo całkiem nieźle radzi sobie jako "freelancer".
Zarabia szukając zgubionych kart miejskich - Oyster Cards (zdradził, że ma z nich 100 funtów dniówki) i pieniędzy. Jedzenie dostaje od ludzi oraz w niektórych restauracjach. Zajmuje się też drobnymi kradzieżami. – Jak się nie zaj*bie, to się nie ma – skwitował w jednym z filmów.
Rado nie jest egoistą i pomaga innym potrzebującym, rozdaje jedzenie i śpiwory. Popularność w internecie mu to ułatwia. – Nie robię tego dla sławy czy pieniędzy. Robię to dla dla nas wszystkich homelessów (ang. bezdomni), dla organizacji. My chcemy pomagać, ja chcę pomagać – przyznał.
Niedawno wraz youtuberem z kanału "uRban w Londynie" zorganizowali akcję pomocy dla lokalnych bezdomnych.
– Poznaliśmy się zupełnie przypadkowo pod jedną z polskich restauracji w Londynie. Kilka dni później umówiliśmy się na spotkanie, aby coś wspólnie nagrać. Jak chciałem w jakiś sposób mu pomóc, to on tej pomocy nie chciał tylko dla siebie, więc doszliśmy do wniosku że zorganizujemy pomoc dla wszystkich bezdomnych. Na nasze spotkanie przyszło ponad 100 osób, a nam udało się zebrać cały samochód darów dla tych ludzi – mówi uRban w rozmowie z naTemat.
30 czerwca będą organizować podobną akcję. – Tym razem w parku niedaleko Westminster, w okolicach słynnego szaletu, i mamy nadzieję, że teraz uzbieramy jeszcze więcej. Jak widać, w tym przypadku to, że Rado pojawił się na Youtube, raczej mu wyszło na dobre, niż zaszkodziło – dodaje.
Koniec sielanki
Również jego kolega, 33-letni Seba przestał być bezdomnym. Nastąpiło to jednak w atmosferze mini-skandalu.
Seba nie ukrywał, że za sprawą kanału "Jak to ogarnąć?" znalazła go siostra i dawni znajomi. – Przyjechali do mnie do Londynu. Teraz mam pracę, dom, mam gdzie spać, nie śpię w szalecie – mówił w filmiku, na którym pokazywał swój nowy pokój. Wyjawił przy tym kulisy pracy z Kurzątkowskim, o których od wielu miesięcy się toczy dyskusja w sieci.
– To wszystko, co Jacek nagrywał, to nie było do końca takie fair. Jacek nigdy nie chciał z nami rozmawiać na trzeźwo. Zawsze jak przychodził to mówił: "Chodźcie chłopaki po ciderka, tutaj macie na trawkę", bo inaczej się z nami nie dało nagrywać filmików – mówił. Podsumował na koniec, że jest teraz lepszym człowiekiem.
– On nas do tego nie namawiał, mnie do tego nie namawiał – wyznał. I zwrócił się bezpośrednio do kumpla: – Słuchaj jeśli nie chcesz, nie bierz. Zgodziłeś się na to, że nagramy filmiki. Oczerniłeś Jacka, to twoja decyzja – przypomniał mu też, że dzięki kanałowi Kurzątkowskiego, odnalazł siostrę i wyszedł z bezdomności.
Screen z YouTube