"Chce seksturystyki w Polsce". Wiadomości uderzyły w Biedronia fałszywym cytatem
"Robert Biedroń proponuje promocję naszej ojczyzny za pomocą seksturystyki" – doniosły w wydaniu z 2 lipca Wiadomości TVP. Problem w tym, że dziennikarze przypisali liderowi Wiosny słowa, których... nigdy nie wypowiedział.
W dalszej części materiału oddano głos oburzonym Polkom, które zmierzyły się z pytaniem, czy postulat promocji Polski za pomocą seksturystyki zostanie uwzględniony w programie koalicji opozycyjnych partii, która być może powstanie przed jesiennymi wyborami.
Materiał uzupełniono też o informację o tym, że niedawno działacz opozycji Konrad M. (lider KOD Kapeli) został skazany na 4,5 roku więzienia za "pozbawianie wolności kobiet, zmuszanych do prac w domach publicznych zagranicą".
Skąd w ogóle pomysł na materiał o Biedroniu? Temat seksturystyki pojawił się w jednym z wpisów lidera Wiosny na Facebooku. 17 czerwca pokazał list, który otrzymał od "pana Roberta z Warszawy". Cytaty, które Wiadomości przypisują Biedroniowi, pochodzą właśnie od autora listu.
"Zgadnijcie, który pasek pojawił się dziś o 19:30 w TVP? Kurski po raz kolejny udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych, a prawdziwa głupota nie zna żadnych granic..." - skomentował na Twitterze Biedroń, dodając własną propozycję paska – o tym, że "Jacek Kurski poleciał wanną na Marsa".