"Nie przestraszymy się szykan". Mocny i celny list prokuratorów do zastępcy Ziobry

Tomasz Ławnicki
"Lepiej od nas Pan wie, że cała Pana kariera opiera się na osobistej, koleżeńskiej znajomości ze Zbigniewem Ziobro" - pada w drugim akapicie listu otwartego prokuratorów ze stowarzyszenia Lex super omnia do Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego. A dalej jest tylko jeszcze mocniej. Śledczy twardo stają w obronie krakowskiego prokuratora Mariusza Krasonia delegowanego do Wrocławia. Na przeprowadzkę przełożeni dali mu zaledwie dwa dni.
Prokuratorzy ze stowarzyszenia Lex super omnia kierują list otwarty do Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Prokurator Mariusz Krasoń podpadł rządowi PiS zainicjowaniem uchwały sprzeciwiającej się upartyjnianiu prokuratury. Jego nagłe przeniesienie z Krakowa do Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu odczytywane jest właśnie jako zemsta za tamto działanie.

Krasoń w nowym miejscu pracy ma się stawić w poniedziałek. Decyzję o delegowaniu otrzymał w piątek. Dodatkowym utrudnieniem dla niego jest to, że w Krakowie musi pozostawić dwoje sędziwych rodziców, którymi na co dzień się opiekuje.

"Stowarzyszenie Prokuratorów Lex super omnia nie pozwoli na przemilczenie sprawy prokuratora Mariusza Krasonia" - czytamy w liście otwartym skierowanym do Bogdana Święczkowskiego.

Wzywamy Pana do natychmiastowego anulowania podjętej decyzji, która może wywołać negatywne skutki nie tylko dla Mariusza Krasonia, ale również jego najbliższych. Delegowanie naszego kolegi stanowi bowiem kolejny przykład decyzji o charakterze mobbingu i substytutu kary dyscyplinarnej za niezależną postawę. Ponownie dotyczy prokuratora znajdującego się w trudnej sytuacji życiowej, o nieposzlakowanej opinii, stanowiącego wzór dla innych. Czytaj więcej

"Stowarzyszenie Prokuratorów Lex super omnia nie dopuści, by powtórzyła się tragedia, która dotknęła rodzinę prokuratora szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Prokurator został odwołany z pełnienia powierzonej funkcji, a następnie był delegowany ze Szczecina do Rzeszowa. Zmarł nagle w Rzeszowie, z dala od rodziny, gdy dowiedział się o przedłużeniu delegacji na dalszy okres" - dodają prokuratorzy.
W mocnym liście śledczy opisują praktyki, jakie są stosowane w prokuraturze za "dobrej zmiany". Nie szczędzą przy tym Prokuratorowi Krajowemu cierpkich słów.

Obejmując stanowisko Prokuratora Krajowego stworzył Pan aparat wykonawczy spośród swoich znajomych, których hojnie Pan premiuje. Uznaniowe, dodatkowe gratyfikacje i dowolność w awansowaniu prokuratorów pozwoliły Panu osłabić morale części środowiska i zaskarbić sobie lojalność obdarowanych. (...)

Przyzwyczaił Pan nas do decyzji podejmowanych na granicy prawa, a także z jawnym ich przekroczeniem, o czym świadczy treść wielu pism i decyzji podejmowanych w imieniu Prokuratora Generalnego. Z postępowania dyscyplinarnego i decyzji kadrowych uczynił Pan narzędzie osobistej zemsty.

Prokuratorzy z Lex super omnia deklarują, że nie wystraszą się szykan i nie ustaną w obronie Mariusza Krasonia. "Ślubowaliśmy służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej i strzec prawa. Nigdy nie przyrzekaliśmy bezwzględnego posłuszeństwa kolejnym przełożonym" - podkreślają.