Akcja poszukiwawcza w Rewalu. Zaginęły dwie osoby, które mimo czerwonej flagi, weszły do morza
Służby ratownicze w Rewalu zostały postawione w stan najwyższej gotowości, po tym jak dostały zgłoszenie o czterech osobach, które znajdowały się w wodzie i potrzebna była im pomoc. Troje z nich to dzieci, czwartą był 42-latek, który sprawował nad nimi opiekę.
Łukasz Kamiński z CKRW powiedział portalowi Onet.pl, że w morzu w tej chwili panują bardzo złe warunki. Na całym wybrzeżu od godz. 14:00 wywieszona była czerwona flaga. – Są wysokie fale, wieje silny wiatr, występują prądy wsteczne. Poszukiwane osoby weszły do wody już po dyżurze ratowników – stwierdził ratownik-koordynator. Do akcji ratownictwa wodnego włączyła się policja, strażacy i śmigłowiec SAR.
Przypomnijmy, że jeden z ratowników pracujących nad Bałtykiem zwracał wcześniej uwagę w rozmowie z dziennikarzem naTemat Łukaszem Grzegorczykiem, że Polacy często ignorują ostrzeżenia, w tym wywieszane przez służby flagi. Jest to jedna z przyczyn utonięć nad polskim morzem.
źródło: Onet.pl