Ile?! Ujawniono liczbę lotów Kuchcińskiego. "Żaden polityk nie latał tak często"
Przez 16 miesięcy marszałek Marek Kuchciński latał Gulfstreamem, Casą i śmigłowcem Sokół aż 109 razy. Tyle lotów zamówiła Kancelaria Sejmu – podaje portal tvn24.pl. Według byłego Inspektora Sił Zbrojnych gen. Tomasza Drewniaka, żaden polityk nie latał równie często.
Posłów interesowały loty Warszawa-Rzeszów ze względu na ujawnione wcześniej liczne przeloty na tej trasie Kuchcińskiego wraz z członkami rodziny. I z ponad 400 stron dokumentów wynika, że Kancelaria zamówiła dla marszałka 47 lotów na trasie Warszawa Okęcie – Rzeszów Jasionka i 56 w odwrotną stronę.
59 razy Kuchciński korzystał ze śmigłowca W-3 Sokół, z odrzutowca Gulfstream G550 – 35 razy, a 15 razy do przewozu marszałka używano samolotu CASA C-295M. W przekazanej dokumentacji brakuje list pasażerów odbytych lotów. Poza trzema przypadkami: powrotem Kuchcińskiego do Warszawy z Rzeszowa 16 września 2018 r.(z synem i oficerem ochrony), 27 grudnia (z córką i synem) i pod koniec maja (z dziećmi) – wtedy także marszałek wracał z Rzeszowa do stolicy.
O podróżach rodziny marszałka Kuchcińskiego poinformowało Radio Zet. Początkowo chodziło o trzy loty z Warszawy do Rzeszowa, dwa powroty z Rzeszowa do Warszawy i jeden lot Warszawa-Kraków. Wraz z pisowskim marszałkiem latali członkowie rodziny, w różnym składzie – albo córka, albo synowie, albo żona. Okazało się potem, że lotów było nie sześć, jak informowała radiostacja, ale wielokrotnie więcej.
W niektórych przypadkach – jak podawała "Rzeczpospolita" – z samolotu mogły wysiadać jedynie dzieci marszałka. Zdarzało się, że nagle zmieniał zapotrzebowanie na jeden z lotów do Rzeszowa. Okazało się później, że w czasie podróży był także na nartach, co dokumentował na Twitterze. W dokumentach znalazły się też informacje o tym, że marszałek również chętnie wydawał publiczne pieniądze na przejazdy taksówkami.
źródło: TVN24