Chłopiec w Warszawie utknął za oknem na siódmym piętrze. Ojciec spał pijany
Było sporo nerwów, ale wszystko skończyło się dobrze. We wtorek na siódmym piętrze bloku przy ulicy Czerniakowskiej 3,5-letni chłopiec wyszedł na zewnętrzny parapet. Wtedy pięcioletni brat zamknął go od zewnątrz. Dzięki szybkiej akcji służb nic mu się nie stało – podaje Radio Dla Ciebie.
Akcja strażaków była błyskawiczna. Część rozpięła przed blokiem skokochron, a część udała się do mieszkania. Kiedy zapukali, chłopiec stojący na parapecie… wrócił do mieszkania i razem z pięciolatkiem otworzył drzwi.
Śledczy sprawdzą, czy jego działanie można kwalifikować jako przestępstwo. Może za nie grozić nawet pięć lat więzienia.
źródło: rdc.pl