Lichocka idzie na rekord w czołobitności. Porównała Kaczyńskiego do XIV-wiecznego króla
Politycy PiS szukają różnych sposobów, by przypodobać się Jarosławowi Kaczyńskiemu. Joanna Lichocka podczas ostatniej konwencji PiS w Sieradzu odwołała się do historii i porównała szefa partii do… Władysława Łokietka.
Joanna Lichocka miała ponad 20 minut, by powiedzieć coś od siebie do zgromadzonych. I wykorzystała ten czas na historyczne odwołania, ale też przypodobanie się prezesowi PiS.
– Przypomniał mi się Władysław Łokietek, książę łęczycko-sieradzki. Pomyślałam o nim, że jak już miał za sobą Wielkopolskę i Kalisz, to potem Pomorze i Małopolska, mając ziemię sieradzką, to była formalność i było całe Królestwo, była korona, był Wawel. Nie wiem, jakie plany ma Jarosław Kaczyński wobec mnie, ale chętnie tych zadań się podejmę – mówiła posłanka.
Kaczyński jak... Łokietek
Potem Lichocka przeszła do porównań. I zrobiło się naprawdę ciekawie. – Paweł Jasienica pisał, że trudno znaleźć w polskiej historii polityków o takiej żelaznej sile woli jak Władysław Łokietek. Jasienica pisał "Polskę Piastów" w głębokim PRL-u. Nie mógł wspomnieć o Józefie Piłsudskim. Ale nie mógł też przewidzieć, że w przyszłości nadejdą politycy, którzy będą równie obdarzeni siłą woli potrzebną do odbudowy polskiego państwa, do scalenia polskiej wspólnoty. Wiecie oczywiście o kim mówię, prawda? – dodała.
Nietrudno zgadnąć, że mowa była o Jarosławie Kaczyńskim. Poniżej możecie obejrzeć nagranie z całym wystąpieniem Lichockiej w Sieradzu.