Awantura pod Stocznią Gdańską. Starli się zwolennicy Morawieckiego i przeciwnicy PiS

redakcja naTemat
Mateusz Morawiecki uczestniczył w obchodach rocznicy Sierpnia'80 w Gdańsku. Przed Europejskim Centrum Solidarności i pod słynną Salą BHP Stoczni Gdańskiej pojawili się protestujący. Musiała interweniować policja.
Pod Salą BHP w Gdańsku starli się zwolennicy i przeciwnicy premiera Mateusza Morawieckiego. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Jak to ostatnio bywa, obchody rocznicy powstania "Solidarności" w Gdańsku naznaczone były odrębnymi uroczystościami miasta i zwaśnionych z nimi związkowców z "S". W tych drugich bierze udział premier Mateusz Morawiecki. Pojawili się także zwolennicy opozycji z Komitetu Obrony Demokracji.

Uroczystości działaczy "Solidarności" rozpoczęła msza św. w bazylice św. Brygidy. Stamtąd uczestnicy przeszli w kierunku placu Solidarności, gdzie Morawiecki wraz z delegacją rządową złożył kwiaty pod bramą Stoczni Gdańskiej. Dalsza część obchodów odbyła się w sali BHP, gdzie 39 lat temu podpisano Porozumienia Sierpniowe. To tam premiera odprowadziła grupa protestujących.


Na transparentach mieli hasła "Konstytucja", "Władza przeminie, wstyd pozostanie" i inne. Pomiędzy nimi a zwolennikami PiS oraz służbami porządkowymi związkowców z Solidarności doszło do utarczek słownych. Obie grupy musieli rozdzielić policjanci.

Obchody w Gdańsku dotyczą dwóch ważnych wydarzeń – podpisania Porozumień Sierpniowych i 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Niestety te drugie także nie są wolne od politycznej walki, związanej na przykład z kłótnią o Westerplatte pomiędzy przedstawicielami partii rządzącej a opozycji, związanej z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"