"Chylę czoła przed ofiarami ataku na Wieluń". Prezydent Niemiec po polsku prosił o przebaczenie
Frank-Walter Steinmeier wygłosił w niedzielę przemówienie w Wieluniu – pierwszym mieście, na które spadły niemieckie bomby lotnicze. – Stoję przed wami, przed tymi, którzy przeżyli, we wdzięczności. Jestem wdzięczny i jest mi wstyd – przyznał prezydent Niemiec. W wieluńskich uroczystościach uczestniczył także polski prezydent.
"Prawda ma moc budowania przyjaźni"
W Wieluniu przemawiał również prezydent Andrzej Duda. Z szacunkiem odniósł się do przyjazdu swojego niemieckiego odpowiednika.
– Jest z nami prezydent Republiki Federalnej Niemiec, jest z nami ambasador Republiki Federalnej Niemiec. Myślicie, że to łatwe? Przyjechać do miasta, które 80 lat wcześniej zostało bestialsko zniszczone przez przedstawicieli ich narodu? Przyjechać i spojrzeć w oczy dzieciom i wnukom ofiar? Którzy nieśli lub niosą całe życie traumę? Panie prezydencie, dziękuję za tę obecność i dziękuję za tę postawę. Patrzę na pana i widzę człowieka, który przybył z pokorą po to, by oddać cześć i podzielić ból – mówił prezydent Polski.
Kilkaset kilometrów dalej – na Westerplatte – przemawiała m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. – Każda bowiem wojna, wojna państwa z państwem, wojna rządzących ze społeczeństwem, wojna jednej władzy z drugą, wojna na froncie różnic światopoglądowych, wyznania czy koloru skóry, każda wojna jest zła – mówiła o wzajemnym szacunku mimo różnic dzielących społeczeństwa.