Co za mecz w Pekinie! Polscy koszykarze po dogrywce wygrali z gospodarzami mistrzostw świata
Wielkie emocje w kolejnym meczu reprezentacji Polski w ramach mistrzostw świata w koszykówce. Biało-czerwoni wygrali z Chinami 79:76 i awansowali już do kolejny rundy turnieju. Do rozstrzygnięcia wyniku potrzebna była dogrywka.
Zupełnie inaczej ułożyła się druga część meczu. Wtedy Polacy wzięli się za odrabianie strat, a szczególnie pewnie spisywał się 19-letni Aleksander Balcerowski, który rzucał też za trzy punkty. Na przerwę obie ekipy zeszły przy stanie 39:35 dla Polski.
Trzecia kwarta była już walką łeb w łeb, ale nie ułożyła się po naszej myśli. Chińczycy wygrali tę część rywalizacji 19:18, mimo że Chińczycy mieli problemy – choćby z rzutami osobistymi.
Zapowiadało się, że do samego końca walka będzie toczyła się punkt za punkt. W czwartej kwarcie od samego początku obie drużyny świetnie grały w obronie. Ostatecznie przy wyniku 72:72 stało się jasne, że kibice obejrzą jeszcze dogrywkę. Zmagania Polaków na bieżąco śledził Marcin Gortat.
W dogrywce kluczowe okazało się to, co zrobił Damian Kulig na 10 sekund przed końcem. Jego rzut spod kosza dał nam dwupunktowe prowadzenie. Potem Mateusz Ponitka dołożył trafienie za jeden punkt i mogliśmy cieszyć się z drugiego zwycięstwa na mistrzostwach świata.
W fazie grupowej Polakom został jeszcze jeden mecz. Ich rywalem będzie Wybrzeże Kości Słoniowej. Biało-czerwoni po wygranej z Chinami mają już jednak zapewniony awans do kolejnej rundy.