Wiceminister cyfryzacji padła ofiarą hejtu. Wanda Buk odpowiada za wprowadzanie technologii 5G

Paweł Kalisz
Gdy przy okazji wizyty wiceprezydenta USA padła deklaracja o wspólnym budowaniu sieci 5G, wiceminister cyfryzacji odbierała maile pełne wyzwisk i obelg. Wanda Buk zdecydowała się zgłosić sprawę na policję.
Wiceminister Wanda Buk zgłosiła na policję sprawę anonimów, które dostaje od swoich hejterów. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
"Biorąc pod uwagę, że bezpieczna technologia mobilna piątej generacji (5G) będzie miała fundamentalne znaczenie zarówno dla dobrobytu, jak i bezpieczeństwa narodowego w niedalekiej przyszłości, Polska i Stany Zjednoczone deklarują pragnienie wzmocnienia współpracy w zakresie 5G" – można przeczytać w dokumencie, który podpisali Mike Pence i Mateusz Morawiecki podczas wizyty wiceprezydenta USA w Polsce.

– Do ministerstwa zaczęły przychodzić adresowane do mnie maile z obelgami. Z czasem coraz bardziej wulgarne – przyznała w rozmowie z dziennikiem "Fakt" wiceminister cyfryzacji Wanda Buk. Dziennikarze mogli zobaczyć kilka z nich, mało który nadaje się do cytowania. – Fala hejtu przybiera na sile. Najgorzej było w lipcu – dodaje Buk. Przyznaje, że niektórzy zarzucają jej przyjęcie gigantycznej łapówki w zamian za to, że Polska będzie wdrażać technologię 5G. Wiceminister cyfryzacji zdecydowała się zgłosić sprawę pogróżek – do Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Stołecznej Policji.


Budowa sieci ultraszybkiego internetu 5G to gigantyczna inwestycja i swoiste pole walki między USA i Chinami. Ocenia się, że dzięki technologii 5G prędkość internetu zwiększy się nawet stukrotnie, co rozwinie rynek usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast. Wrogowie tej technologii przekonują, że użyte w tej technologii fale radiowe są szkodliwie dla ludzkiego zdrowia.

źródło: Fakt