Pokazywali ze śmigłowca wyścig kolarski. Przypadkowo ujawnili plantację konopi

Kamil Rakosza
Takiej wpadki hodowca na pewno się nie spodziewał. Telewizyjny helikopter, który podążał za peletonem w trakcie wyścigu Vuelta a Espana, w pewnej chwili przelatywał nad osiedlem bloków. Wtedy oczom widzów ukazały się dwie plantacje na dachu jednego z budynków. Nad mężczyzną ciążą teraz poważne zarzuty.
W czasie wyścigu kolarskiego Vuelta a Espana realizator przypadkowo pokazał plantację marihuany na dachu jednego z budynków. Fot. Twitter / @OnlineArticles
Z poziomu chodnika rośliny były niedostrzegalne. Hodowca umieścił je na dwóch przestrzeniach na dachu, otoczonych ścianami. Co innego z góry. Z pozycji lecącego śmigłowca dokładnie widać wysokie krzaki konopi. Jak podaje katalońska gazeta "Ara" i ogólnokrajowa "Marca", policjanci zabezpieczyli 40 roślin. W hiszpańskim prawie handel narkotykami i substancjami psychoaktywnymi zagrożony jest karą pozbawienia wolności od trzech do sześciu lat, a także grzywną trzykrotnie przekraczającą wartość zabezpieczonych narkotyków. Właśnie takie zarzuty ciążą nad zatrzymanym mężczyzną.