Szyc opowiedział o swojej chorobie. "Myślałem, że nie będę już aktorem"

Zuzanna Tomaszewicz
W wywiadzie z "Gazetą Wyborczą" Borys Szyc zdobył się na szczerość i opowiedział o mrocznych chwilach w jego życiu. Miały one związek z uzależnieniem od alkoholu. – Mam to za sobą – wyznaje.
W filmie "Piłsudski" Borys Szyc wcielił się w tytułową postać. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
W związku z premierą filmu o Józefie Piłsudskim, w którym Borys Szyc wciela się w główną postać, aktor udzielił dla "Wyborczej" dość osobistego wywiadu. Poruszył w nim temat alkoholizmu. – W pewnych momentach mówisz sobie "być", w innych "nie być" – mówi, nawiązując do Hamleta, którego po raz pierwszy zagrał siedem lat temu na deskach Teatru Współczesnego.

– Był czas w rozwoju choroby alkoholowej, kiedy myślałem, że niewiele mnie w życiu czeka, że nie będę już aktorem. Co gorsza, powoli zacząłem się z tym godzić. Okazuje się jednak, że możesz zmienić wszystko o 180 stopni. Rozczaruję więc tych wszystkich, którym wydaje się, że obrażą mnie, pisząc "ty alkoholiku". Dla mnie to żadna obelga – wyznaje.


Szyc podkreśla, że jego nałóg nie jest powodem do wstydu. – Już nie, choć wstyd to w przypadku alkoholizmu pierwsza bariera do pokonania (…). Mam to za sobą. Powrót do żywych i trzeźwych to moje największe zwycięstwo – tłumaczy.

Jak sam podkreśla, w "Piłsudskim" wraca jako aktor po paru latach "spędzonych w cieniu". Premiera filmu o słynnym marszałku Polski trafi do kin już 13 września.

źródło: "Gazeta Wyborcza"