Rozszczepowe wady twarzy zabierają nie tylko urodę. Walka z nimi to walka o dobre życie

Monika Przybysz
W czasie badania USG płodu wadę rozszczepową można dostrzec już po czwartym miesiącu ciąży. Przyczyn ich powstania jest kilkadziesiąt, w tym te dziedziczne. Najczęściej polegają na tym, że tkanki miedzy stronami prawą i lewą nie są połączone tak, jak trzeba. Dotyczy to podniebienia, wargi górnej i wyrostka zębodołowego, na którym są ustawione zęby. Taka diagnoza oznacza długie i żmudne leczenie.
Rozszczep podniebienia u dziecka. Fot. 123RF
Jak tłumaczy dr Barbara Obłoj z Centrum ortodoncji i Implantologii ODENT w Warszawie, szczelina między tkankami, które się nie zrosły, może być węższa lub szersza, jest to indywidualne. Im szersza szczelina miedzy niezrośniętymi tkankami i większy rejon, jaki obejmuje rozszczep, tym większa deformacja tkanek w zakresie twarzy. To utrudnia oddychanie, połykanie, mówienie, gryzienie, wpływa na słuch oraz deformuje tkanki w rejonie twarzy.
Dr Barbara Obłoj
Centrum ortodoncji i Implantologii ODENT w Warszawie

To przecież podstawowe funkcje, dlatego wady rozszczepowe to tak poważna sprawa.

To będzie trudna walka
Batalia z wadą rozszczepową oznacza długa drogę przez gabinety wielu specjalistów: chirurga dziecięcego, laryngologa, logopedy, ortodonty, stomatologa, psychologa (ze względu na blizny po wadzie, dzieci są często wycofane w środowisku), chirurga szczękowo-twarzowego.


Pierwsza operacja powinna zostać przeprowadzona już w pierwszym roku życia dziecka. Chodzi o zamknięcie rozszczepu tkanek miękkich (czyli zszycie i plastykę wszystkich niezrośniętych tkanek). To bardzo ważne,bo organizm tak małego pacjenta jest zdolny do szybkiego przystosowania się do zmiany. Niezwykle ważne jest także, aby rodzice pamiętali o przeprowadzeniu kompleksowego badania słuchu u dziecka.

Pełna kontrola
Połączenie jamy ustnej z nosem to newralgiczny odcinek, dlatego warto przypominać rodzicom o regularnych kontrolach zarówno mowy jak i słuchu co pół roku. Około trzeciego roku życia jest czas na przeprowadzenie drugiej operacji: chodzi o przeszczep kostny, aby połączyć niezrośniętą kość w okolicy wyrostka zębodołowego w rejonie dwójki mlecznej górnej i ewentualnie przeprowadzić kosmetyczne korekty chirurgiczne.

Jeśli istnieje taka konieczność, około piątego roku życia przeprowadzana jest trzecia operacja polegająca na ustawieniu przegrody nosa i korekcie chirurgicznej tkanek objętym rozszczepem.

Nawet od piątego roku życia można rozpocząć leczenie ortodontyczne wady zgryzu i kontynuować je przez cały okres wzrostu dziecka.

– Do tego obowiązkowa rehabilitacja postawy i praca z fizjoterapeutą. Batalia z wadą rozszczepową to okrutnie ciężka praca, wymagająca wielkiej systematyczności i jeszcze większej precyzji.To jednak daje efekt – podsumowuje dr Obłoj.