Wiadomo, jak zginął Piotr Woźniak-Starak. Prokuratura opublikowała wyniki sekcji zwłok

Adam Nowiński
Na stronie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie opublikowano wyniki sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka, który ponad miesiąc temu zaginał na jeziorze Kisajno pod Giżyckiem. Po kilkudniowych poszukiwaniach nurkowie wyłowili jego ciało. Wiadomo już, co było przyczyną jego śmierci.
Są znane wyniki sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka. Fot. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie uzyskała z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku sprawozdanie z oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka.

Okazuje się, że przyczyną zgonu biznesmena była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego.

"Rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej" – czytamy w informacji prokuratury. Potwierdzają się więc wcześniejsze doniesienia medialne mówiące o kawałkach koszuli zaginionego na śrubie motorówki. Patolodzy zbadali też poziom alkoholu we krwi zmarłego producenta filmowego. Wynika z niego, że w organizmie miał od 1,7 do 2,4 promila alkoholu.


Wielodniowe poszukiwania
Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak zginął po tym, jak wypadł z łodzi w nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze Kisajno pod Giżyckiem. Prowadzono intensywne poszukiwania, w które włączyli się m.in. żołnierze WOT i prywatne firmy. Po czterech dniach odnaleziono ciało biznesmena.

Piotr Woźniak-Starak zapisał się w historii kinematografii jako producent cenionych w Europie filmów, takich jak "Bogowie" i "Sztuka kochania". Premiery jego najnowszego filmu – "Ukryta gra" – niestety nie doczekał.