Jeden górnik nie żyje, trzech jest ciężko rannych. Potężny wstrząs w kopalni Bielszowice

Kamil Rakosza
W rejonie wstrząsu znajdowało się siedemnastu górników. Dziewięciu zostało rannych, natomiast jeden z nich nie przeżył tąpnięcia. Do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 15:00.
W efekcie potężnego wstrząsu w kopalni Bielszowice zginął jeden górnik. Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Tąpnięcie o sile 2,6 w skali Richtera miało miejsce w szybie Wygoda KWK Bielszowice w Mikołowie. – Wstrząs zaistniał na poziomie tysiąca metrów, a jego skutki objęły swoim zasięgiem kilka wyrobisk, w którym byli zatrudnieni ludzie, dlatego tych osób było tam 17 – powiedział dziennikarzom dyrektor kopalni Krzysztof Kiełbowski. Jak podaje TVP3 Katowice, zmarły górnik miał 39 lat, pracował jako górniczy elektryk. "To 22. śmiertelna ofiara wypadków w polskim górnictwie w tym roku" – zauważa stacja.


Dziewięciu poszkodowanych górników zostało przewiezionych do szpitali. Trzech z nich doznało ciężkich obrażeń. Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej zapowiedział, że: "Wszelka pomoc ze strony kopalni zostanie udzielona poszkodowanym i ich rodzinom".

Źródło: TVP3 Katowice