PKW podała frekwencję na godz. 12.00. Do urn poszło nas więcej niż 4 lata temu
Ola Gersz
Podczas drugiej konferencji prasowej PKW w niedzielę sędzia Sylwester Marciniak z Państwowej Komisji Wyborczej ogłosił frekwencję na godzinę 12.00. Ta jest aż o 1,67 punktu procentowego większa od tej w wyborach do Sejmu i Senatu w 2015 roku o tej samej porze.
– PKW informuje, że – na podstawie danych otrzymanych od 25 420 obwodowych komisji wyborczych na ogólną liczbę 25 420 komisji obwodowych – że w wyborach do Sejmu i Senatu RP według stanu na godzinę 12.00, wydano karty do głosowania 5 359 554 osobom uprawnionym – powiedział członek PKW. Liczba wszystkich uprawnionych wynosi 29 546 182, co oznacza, że frekwencja do południa wyniosła 18,14 procent.Oznacza to, że frekwencja jest wyższa od tej w tych samych godzinach w wyborach parlamentarnych cztery lata temu. Wtedy wyniosła ona 16,47 procent, co oznacza, że różnica to aż 1,67 pkt. procentowego. Frekwencja jest też wyższa o 3,75 pkt. proc. od tej w maju, kiedy Polacy wraz z mieszkańcami innych krajów unijnych wybierali skład Parlamentu Europejskiego.
Sędzia Marciniak podał też inne dane dotyczące głosowania na godzinę 12. Najwyższa frekwencja była w okręgu numer 14 w Nowym Sączu (23,32 proc.), a także w okręgu 27 w Bielsko-Białej (21,55 proc.) i okręgu 15 w Tarnowie (21,49 proc.). Z kolei najniższą frekwencję odnotowano w południe w okręgu 21 w Opolu. Wyniosła ona 15,26 procent.Jeśli chodzi o województwa najwięcej osób zagłosowało w województwach: małopolskim (21,13 proc.), podkarpackim (20,26 proc.) i podlaskim (20,19). Najmniej w województwie opolskim (15,26 procent), lubuskim (15,59 proc.) i dolnośląskim (16,34 proc.). PKW podała też dane frekwencyjne w większych miastach. Najwyższa frekwencja jest na razie w Białymstoku (21,05 proc.), a najniższa w Gdańsku (13,06 proc.).
Kolejna konferencja Państwowej Komisji Wyborczej zaplanowana jest na godz. 18.30.