Kurski na wylocie? Szef TVP ma być obwiniany za słaby wynik wyborczy PiS

Adam Nowiński
Okres powyborczy to czas rozliczeń za minioną kampanię. Z tego powodu właśnie przy Nowogrodzkiej odbył się już szereg spotkań. Jak donosi "Fakt", politycy Prawa i Sprawiedliwości winą za słaby wynik w wyborach winią Telewizję Polską i jej szefa Jacka Kurskiego. Czy szef TVP straci stołek?
Jacek Kurski ma być oskarżany przez PiS za słaby wynik w wyborach. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Szukanie kozła ofiarnego w PiS cały czas trwa. Na Nowogrodzkiej skończyły się na narady i płyną z nich pierwsze wnioski. Jakie? Winą za słaby wynik w wyborach, który nie daje PiS bezpiecznej większości w Sejmie, obarcza się wadliwą "komunikację ze społeczeństwem".

– W drugiej kadencji musimy poprawić komunikację ze społeczeństwem – deklarowali politycy PiS tuż po ogłoszeniu wyników wyborczych. Wśród nich był europoseł Jacek Sasin. Nie precyzował jednak, o co mu chodzi. Zrobił to za niego "Fakt". Tabloid ustalił, że posłowie PiS mają pretensje do TVP i Jacka Kurskiego, który - ich zdaniem - źle kierował programem w trakcie kampanii wyborczej.


– Dlaczego na przykład nie pokazywano kandydatów na senatorów? Zamiast nich występowali mało znani politycy. Część działaczy chce odwołania Jacka Kurskiego ze stanowiska – powiedział gazecie jej informator z PiS.

Kurski nie odniósł się jeszcze do ustaleń "Faktu", ale jedno jest pewne, że to dzięki TVP, która faworyzowała partię rządzącą, PiS ma nadal większość w Sejmie. Zauważyli to m. in. obserwatorzy OBWE, którzy kontrolowali wybory w Polsce.

Prezes Telewizji Polskiej wraz z żoną gościł w siedzibie PiS na wieczorze wyborczym rządzącej partii.
źródło: "Fakt"