Kaczyński znów to zrobił. Na pogrzebie Szyszki padły dzielące Polaków słowa

Ola Gersz
Jarosław Kaczyński wraz z innymi czołowymi politykami Prawa i Sprawiedliwości pojawił się na pogrzebie byłego ministra środowiska Jana Szyszki. Prezes PiS nie cofnął się przed ostrymi słowami i wbiciem szpilki w opozycję. Zasugerował, że ataki na Szyszkę mogły być jedną z przyczyn jego przedwczesnej śmierci.
Jarosław Kaczyński nie uniknął ostrych słów na pogrzebie byłego ministra środowiska Jana Szyszki Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W środę w kościele parafialnym pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłośnie odbył się pogrzeb Jana Szyszki. Na ostatnim pożegnaniu byłego ministra środowiska pojawił się prezydent Andrzej Duda, który nadał mu pośmiertnie Order Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia dla naszego kraju, a także czołowi politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele.

Prezes partii rządzącej zabrał również podczas mszy świętej głos. – Przyszło mi pożegnać człowieka (...) z którym ja i moje środowisko szło razem przez 30 lat. Pan prof. Szyszko był wybitnym uczonym. (...) Był kimś o twardych poglądach. (...) Był twardy jak stal. Był twardy jeśli chodzi o sferę przekonań, sferę związaną z wiara, bronił zasad wiary, tego wszystkiego, co związane z nauką Kościoła. (...) Dobrze zasłużył się ojczyźnie – mówił Kaczyński zgromadzonym.


Na tym jednak prezes PiS nie poprzestał. Polityk nawiązał bowiem do krytyki, jakiej były minister środowiska doświadczył z powodu wycinki Puszczy Białowieskiej oraz po tym, jak zasugerował, że Polki powinny rodzić wiele dzieci i pozostać w domu, by je wychowywać. – Był człowiekiem utalentowanym, odszedł przedwcześnie, można powiedzieć w walce, bo walczył o to, by wielka sprawa naprawy RP mogła być kontynuowana. Być może ciężar tej walki, ten fizyczny i ten związany z atakami były jedną z przyczyn tej tragicznej śmierci – zasugerował.

Przypomnijmy, że bezpośrednio po śmierci Jana Szyszki podczas konwencji partii w Kielcach Kaczyński powiedział, że były minister "odszedł w szczególnych okolicznościach". – Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz – stwierdził tajemniczo. Potem prezes PiS sprostował jednak te słowa.

Polityka do ostatnich dni
Były minister środowiska, polityk, leśnik zmarł 9 października w wieku 75 lat. O jego śmierci poinformował jako pierwszy prezydent Andrzej Duda. "Bardzo smutna, niespodziewana wiadomość. Dziś przed południem odszedł Pan Prof. Jan Szyszko. Naukowiec i polityk, ale przede wszystkim dobry i życzliwy Człowiek, pasjonat przyrody, którego darzyłem wielką sympatią i szacunkiem. Fiat Voluntas Tua... RiP" – napisał prezydent.

Na posadę rządową Szyszko wrócił w 2015 r., obejmując tekę ministra środowiska w rządzie Beaty Szydło, ale w połowie kadencji Sejmu został zdymisjonowany. Szyszko był posłem na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji. W ostatnich wyborach kandydował do parlamentu z okręgu 20, czyli tak zwanego obwarzanka warszawskiego, do ostatnich dni uczestniczył w kampanii.