W końcu dojrzałeś do tej decyzji? Oto co musisz wiedzieć przed założeniem aparatu

Monika Przybysz
Miały swój moment świetności — przez chwilę, na przełomie lat 90. i dwutysięcznych aparaty ortodontyczne były jednym z trendów, który trudno było zignorować. Gwiazdy z dumą eksponowały “zadrutowane” uśmiechy, fani podążali w ich ślady, a ortodonci cieszyli się z efektów. Jeśli zaliczasz się do grona tych, którzy wtedy tej modzie nie ulegli, ale o prostym uśmiechu marzysz niezmiennie, możesz… nie żałować.
Dojrzałeś do decyzji o aparacie? Oto co musisz wiedzieć przed założeniem Fot. materiały prasowe
Jak każda dziedzina medycyny, ortodoncja idzie do przodu. Pojawiają się nowe metody i rozwiązania, które kilkanaście lat temu nie były tak powszechne, albo w ogóle nie funkcjonowały.

– Ortodoncja jako specjalizacja stomatologiczna rozwija się równie szybko, jak wszelkie inne gałęzie medycyny w ostatnim czasie. Lekarze muszą się ciągle szkolić, być na bieżąco z postępem i rozwiązaniami, jakie proponuje współczesna nauka – potwierdza dr Magdalena Szałwińska ortodontka z warszawskiej Kliniki Szałwińscy Stomatologia.

Postęp stomatologii działa więc na naszą korzyść. Zanim jednak rozpoczniecie leczenie, kilka kwestii jest zdecydowanie do przemyślenia. O te najważniejsze zapytaliśmy dr Szałwińską.
Dr Magdalena SzałwińskaFot. materiały prasowe
Klinika — kwestia kluczowa
Lekarz ortodonta, który założy wam aparat i będzie nadzorował postępy w prostowaniu zębów musi być lekarzem któremu zaufacie. W gabinecie ortodonty spędzicie naprawdę dużo czasu, bo i terapia, której się poddacie, do krótkich nie będzie należała. W zależności od tego, jak szybko będą przesuwać się wasze zęby, może potrwać od 1,5 roku nawet do 3 lat.

Nie wahajcie się więc zasięgnąć opinii u kilku lekarzy. Nawet jeśli z medycznego punktu ich opinie nie będą się różnić, wy ocenicie różne sposoby podejścia do pacjenta i wybierzecie ten, który odpowiada wam najbardziej.

– W naszej klinice zawsze podchodzimy indywidualnie do każdego pacjenta. Możemy sobie na to pozwolić, gdyż w klinice pracują lekarze różnych specjalizacji. Przeprowadzamy pacjenta przez całą drogę, aż do finałowego, oczekiwanego wyglądu – tłumaczy dr Szałwińska.

W klinice zlokalizowanej na warszawskim Ursynowie waszą szczękę, oprócz ortodonty pod lupę może także wziąć: chirurg szczękowo-twarzowy, protetyk, periodontolog oraz lekarze zachowawczy.

Jak podkreśla dr Szałwińska, dostęp do tak szerokiego spektrum specjalistów ma szczególne znaczenie w przypadkach bardziej nietypowych. – Każdy pacjent może być spokojny o właściwie dobrane leczenie, ponieważ nasi lekarze nie tylko współpracują na stopie zawodowej, konsultując wspólnie trudniejsze przypadki, ale także znają się i lubią prywatnie, co buduje ogólne zaufanie – dodaje dr Magdalena Szałwińska.
Ubytki – musisz się ich pozbyć
Aparat można założyć dopiero wtedy, gdy wszystkie zęby dostaną od dentysty co najmniej ocenę dobrą. Zmiany próchnicowe muszą być oczyszczone, a wszystkie martwe zęby — usunięte lub przeleczone kanałowo.

Przed założeniem aparatu dentysta zaleci wam również bardzo dokładne, profesjonalne czyszczenie zębów. Z pewnością uprzedzi również, że kiedy aparat znajdzie się na miejscu, higiena będzie kwestią kluczową. Zęby będziecie musieli myć po każdym posiłku, regularnie czyścić okolice zamków aparatu i pilnować, aby nie gromadziły się tam żadne resztki pokarmowe.

Przygotowania do takiego higienicznego reżimu warto więc zacząć wcześniej, bo przestawienie się z systemu “rano i wieczorem” na “szczotkuję, kiedy tylko jestem w łazience i po każdym posiłku” może nie być takie łatwe.
Fot. materiały prasowe
Diagnostyka — wszystko trzeba sprawdzić
Pantomogram i cefalometria — to dwa pojęcia, które podczas wizyty u ortodonty z pewnością poznacie. Pierwsze z nich to panoramiczne prześwietlenie wszystkich zębów, drugie — boczne zdjęcie czaszki.

Jak tłumaczy dr Szałwińska, zdjęcia pozwalają lekarzowi ocenić stan wyrostka zębodołowego, uszeregowanie zębów, rysy twarzy i profil. W wyniku tej oceny może okazać się, że niektóre z zębów trzeba będzie usunąć, aby inne mogły spokojnie i bez zakłóceń osiągnąć pozycję “wyprostowaną”. Największym ryzykiem usunięcia obarczone są zęby przedtrzonowe (czwórki, piątki) oraz ósemki.
Fot. materiały prasowe
Wybór — aparat stały czy nakładkowy?
Wspomniany na początku postęp medyczny zobaczymy najwyraźniej, kiedy przyjdzie do wyboru typu aparatu. Niezależnie od tego, jaki jest wasz stosunek do aparatowej “mody”, dzisiaj nie musicie już tak wyraźnie komunikować całemu światu, że wasz zgryz właśnie przechodzi metamorfozę.

Jak tłumaczy dr Szałwińska aparaty stałe są dzisiaj nie tylko metalowe — znacznie dyskretniejsze mogą być aparaty ceramiczne. lub kryształowe. Jest również sposób, aby korekcja odbywała się w sposób niemal niewidoczny.

Invisalign to aparat typu nakładkowego. – Nakładki typu Invisalign są estetyczne i praktycznie niewidoczne. Dużym plusem jest także fakt, że dzięki możliwości zdejmowaniu łatwiej utrzymać higienę jamy ustnej. Z perspektywy lekarza ortodonty atutem tego typu aparatu jest większa precyzja w kontrolowaniu sił wywieranych na zęby – wyjaśnia dr Szałwińska.

Warto jednak pamiętać, że nakładki Invisalign może zakładać tylko lekarz-ortodonta, który posiada certyfikat Invisalign. Takie zaświadczenie jest wydawane po odbyciu przez specjalistę odpowiedniego przeszkolenia.

Jaki aparat będzie odpowiedni dla was? To już pytanie, które musicie zadać profesjonaliście. Dr Szałwińska i inni lekarze z kliniki Szałwińscy — Stomatologia chętnie udzielą odpowiedzi. Wszystkie dane kontaktowe znajdziecie tutaj.
Magdalena Szałwińska i Michał Szałwiński — właściciele KlinikiFot. materiały prasowe

Artykuł powstał we współpracy z Kliniką Szałwińscy.