Tajne spotkanie PiS. Wyciekło, jak Kaczyński upokorzył Ziobrę i Gowina. "Sala ryknęła śmiechem"

Rafał Badowski
Solidarna Polska i Porozumienie nie chcą być tylko wyborczym mięsem armatnim dla PiS. Trwa walka formacji Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry o wpływy: w rządzie, spółkach skarbu państwa, instytucjach państwowych. Okazja nadarza się idealna, bo konfitury właśnie będą rozdzielane. Jednak oczekiwania tonuje Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński miał publicznie upokorzyć Zbigniewa Ziobrę i Jarosława Gowina na tajnym spotkaniu PiS w Ożarowie Mazowieckim. Fot. Patryk Ogorzałek i Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
W czwartek wczesnym wieczorem przed hotelem Mazurkas w Ożarowie Mazowieckim zaparkowały autokary. Politycy PiS w radosnych, powyborczych nastrojach przyjechali na tajną naradę – opisuje "Gazeta Wyborcza".

Rozmówca gazety opowiedział jedną ze scen, która rozegrała, się gdy Jarosław Kaczyński zapowiedział, że kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Andrzej Duda. Po czym zamilkł i odwrócił się w stronę Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina. Rzucił do nich wymownie:

– Chyba że panowie macie inne zdanie, innych kandydatów, może któryś z was wystartuje? – na co sala ryknęła śmiechem. Gowin tylko uśmiechnął się pod nosem, a Ziobro pokazał twarz-maskę. Tak zapamiętał tę scenę rozmówca "GW," który jest posłem PiS.


Ziobro miał zachować kamienną twarz także wcześniej, gdy został usadzony nie obok Jarosława Kaczyńskiego, a pomiędzy prezesem, premierem Morawieckim, ale także Gowinem.

Minister sprawiedliwości potrafił też się opanować, gdy Kaczyński przedstawił kandydatów na najważniejsze stanowiska w państwie. Wymienił dotychczasowych marszałków Senatu i Sejmu, którzy ponownie mają być kandydatami PiS na te stanowiska. Ogłosił, że premierem pozostanie Morawiecki. To wciąż ma uwierać Zbigniewa Ziobrę, który od dawna liczy na błyskotliwą karierę.

źródło: "Gazeta Wyborcza"