"Płakał, kiedy zakładano mu kajdanki". Ujawniono kulisy zatrzymania stołecznego burmistrza

redakcja naTemat
Burmistrz stołecznej dzielnicy Włochy Artur W. wpadł na gorącym uczynku, gdy przyjmował łapówkę w wysokości 200 tys. zł. Wręczającym był developer i biznesmen z branży budowlanej, były właściciel Pogoni Szczecin Sabri B. Zatrzymań dokonało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
"Płakał, kiedy zakładano mu kajdanki". Ujawniono kulisy zatrzymania burmistrza dzielnicy Włochy Artura W. Fot. Facebook.com / burmistrz dzielnicy Włochy
"Pewni siebie, mogą załatwić wszystko, są królami życia. A po zatrzymaniu przez CBA płaczą. Płaczą rzewnymi łzami. Mężczyźni od siódmej boleści" – tak o zatrzymanych we wtorkowy poranek napisał zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik. Z informacji CBA wynika, że biznesmen za łapówkę miał obiecaną korzystną decyzją dotyczącą warunków zabudowy w dzielnicy. Artur W. wpadł w momencie, gdy próbował w swoim garażu ukryć gotówkę otrzymaną od biznesmena.

Portal tvp.info opisuje szczegóły akcji CBA. Z relacji tej wynika, że przekazanie 200 tys. zł w gotówce odbyło się na jednej ze stołecznych ulic, gdy samochody obu mężczyzn się mijały. Artur W. jechał maserati, z naprzeciwka swoim autem nadjechał Sabri B. "Mężczyźni uchylili szyby, biznesmen wrzucił urzędnikowi pieniądze, obaj odjechali każdy w swoją stronę" – pisze portal Telewizji Polskiej.


Wszystko to rozegrało się na oczach agentów CBA, którzy ruszyli za samochodami uczestników transakcji. Artur W. został zatrzymany w garażu przy swoim domu. "Mężczyzna płakał, kiedy zakładano mu kajdanki" – relacjonuje tvp.info.

Zatrzymania Sabriego B. dokonano w tureckiej restauracji na Okęciu. Tam w obronie biznesmena stanęły osoby obecne w lokalu. Funkcjonariusze CBA szybko poradzili sobie z osobami próbującymi przeszkodzić w akcji. Sabri B. został zakuty w kajdanki. Artur W. i Sabri B. zostali odwiezieni do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie przedstawione im zostaną zarzuty. Z informacji CBA wynika, iż wręczone 200 tys. zł to była najprawdopodobniej kolejna transza przyjęta przez urzędnika.

źródło: tvp.info