Jednak nie chowajcie jeszcze letnich ubrań. Do Polski nadciąga "biskajskie ciepło"

Adam Nowiński
Za oknem mgła, na trawniku szron, a termometr pokazuje ledwo dwa stopnie Celsjusza? Taka pogoda w Polsce, z którą obecnie mamy do czynienia, już wkrótce się zmieni za sprawą niżu znad Atlantyku.
W najbliższych dniach zrobi się naprawdę przyjemnie. Fot. Ventusky.com
Polacy będą marzli jeszcze przez trzy kolejne dni. To za sprawą wyżu, który znad Niemiec będzie przesuwał się przez nasz kraj w stronę Rumunii i Mołdawii. Ten układ baryczny sprawi, że słupki rtęci na naszych termometrach spadną nawet poniżej zera, nawet do minus dwóch stopni Celsjusza w piątek.
Dobra wiadomość jest jednak taka, że przesuwający się na południowy-wschód wyż zrobi miejsce dla niżu, który znad Atlantyku, z Zatoki Biskajskiej, przez Wielką Brytanię i Morze Północne będzie pompował ciepłe powietrze, które dotrze do Polski w sobotę.


"Biskajskie ciepło" sprawi, że zmieni się pogoda i temperatura znacznie podskoczy. Już w sobotę słupki rtęci w termometrach podskoczą do 10-12 stopni Celsjusza. W niedzielę będzie jeszcze cieplej, bo temperatury będą wahały się między 13 a 16 stopnia na plusie. Zapowiada się więc powrót złotej polskiej jesieni.