"Boli to, wie pan". Ojciec Pawła Adamowicza zabrał głos ws. zabójcy syna

Kamil Rakosza
Rozmowa w programie "Czarno na białym" była pierwszym publicznym świadectwem ojca Pawła Adamowicza o tragedii, która wydarzyła się 13 stycznia. Dla pana Ryszarda zmarły prezydent Gdańska już na zawsze pozostanie "Pawełkiem".
Ojciec Pawła Adamowicza przebaczył mordercy swojego syna. Fot. Kadr z "Czarno na białym" / TVN24
Ryszard Adamowicz szczerze wyznał, że wybaczył Stefanowi W. – Boli to wie pan. Ponieważ jesteśmy wierzącymi chrześcijanami, przebaczyliśmy temu zabójcy – powiedział w rozmowie z Piotrem Jaconiem. Od tragedii, która miała miejsce na finale WOŚP w Gdańsku, minęło niemal 11 miesięcy. Uznanie dla postawy rodziny Pawła Adamowicza wyraziła obecna prezydent Gdańska i była współpracownica zamordowanego, Aleksandra Dulkiewicz. "Pamięć, przebaczenie. Widząc czułość Pana Ryszarda, wiemy dlaczego Paweł Adamowicz taki był. Gdyby więcej rodziców tak nas wychowywało bylibyśmy lepszym ludźmi dla siebie wzajemnie, dla innych" – czytamy w jej tweecie.


Morderca może uniknąć więzienia
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała 21 października o tym, że otrzymała opinię sądowo-psychiatryczną, która odnosiła się do stanu zdrowia psychicznego Stefana W.

Według ustaleń prokuratury w trakcie pobytu w więzieniu w 2016 roku u mężczyzny zaobserwowano "zaburzenie psychiczne", co otwiera furtkę do umieszczenia mężczyzny na oddziale szpitala psychiatrycznego, a nie w więzieniu.Wiadomo jednak, że biegli chcą zapoznać się z pełną dokumentacją medyczną podejrzanego.

Źródło: "TVN24"