"Nie ma żadnej nadziei". Rzepliński dobitnie skomentował nominacje PiS do TK
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego jest symbolem funkcjonowania tego sądu jeszcze sprzed czasów "dobrej zmiany". Nie może dziwić, że Andrzej Rzepliński dobitnie skomentował to, co jeszcze zamierzają zrobić w przyszłości z TK politycy PiS. Kandydatami na sędziów trybunału są bowiem Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Elżbieta Chojna-Duch.
Rzepliński nie kwestionował wiedzy prawniczej trójki kandydatów PiS, jednak jego zdaniem zdarzało się, że najzdolniejsi prawnicy byli gotowi do najgorszych rzeczy. Wskazał na polityczny wymiar kandydatur. Podał przykład sędziego Pszczółkowskiego, który został wybrany w trybie przyspieszonym do TK i – zdaniem Rzeplińskiego – sprawdził się.
– Ale co do Piotrowicza i Pawłowicz nie ma żadnej nadziei. A Chojna-Duch skłamała podczas posiedzenia komisji ds. VAT – tłumaczył były prezes TK. Jak powiedział informacja o pisowskich nominatach spadła na niego jak "grom z jasnego nieba".
– To będzie zamach stanu, my Polacy się z tego nie pozbieramy. Może rozwiążmy do cholery ten Trybunał? Przecież co możemy jeszcze zrobić? Jak dalej możemy się tak ośmieszać siebie samych? – komentował Rzepliński.
Pawłowicz, Piotrowicz, Chojna-Duch
Jak poinformował PAP Ryszard Terlecki z PiS kandydatami na sędziów TK będą Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Elżbieta Chojna-Duch. Analizując przeszłość Piotrowicza można złapać się za głowę.
PiS deklarowało oczyszczenie sądów z sędziów stanu wojennego, tymczasem Piotrowicz "wsławił się" między innymi aktem oskarżenia wobec działacza opozycji Antoniego Pikula czy uniewinnieniem księdza pedofila z Tylawy. Co do Krystyny Pawłowicz, niech za komentarz wystarczy jej dawna wypowiedź o tym, dlaczego głosowała za niekonstytucyjnym przepisem. Uznawana za tę trzecią kandydatkę Elżbieta Chojna-Duch dawała już dowody wspierania PiS.
źródło: TVN24