"Kandydat z największymi szansami". Burza po decyzji Tuska ws. wyborów

Łukasz Grzegorczyk
Donald Tusk nie będzie kandydował w wyborach prezydenckich. To oficjalna decyzja byłego premiera, która natychmiast wzbudziła ogromne emocje w sieci. Niektórzy są zaskoczeni, że szef Rady Europejskiej zrezygnował z walki o prezydenturę w Polsce.
Niektórzy są zawiedzeni, że Donald Tusk nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
"Uważałem PDT za kandydata z największymi szansami na II turę i pokonanie PAD. Wszyscy inni wydają się być w trudniejszej sytuacji - bo z mniejszym doświadczeniem i gorszą pozycją wyjściową (choć i mniejszym - trudnym bagażem). Ciekawe czy to zagranie 'jak nie teraz to w 2025'" – stwierdził dziennikarz Konrad Piasecki. Z kolei Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej przyznała, że swoją decyzją Donald Tusk pokazał doświadczenie polityczne. "Ze względu na swoje doświadczenie i kontakty międzynarodowe byłby świetnym Prezydentem RP. Niestety, ze względu na bagaż polityczny, znacznie gorszym, bo polaryzującym kandydatem" – napisała na Twitterze.


Bogdan Zdrojewski krótko podsumował oświadczenie Tuska. "Wielu odetchnie, wielu będzie zawiedzionych. Decyzję należy uszanować" – ocenił. Zdaniem Barbary Nowackiej ta sytuacja to wyraźny sygnał, że opozycja musi wziąć się teraz do pracy. "Teraz już oczywiste chyba dla wszystkich że 'samo się nie wygra'" – przyznała. A niektórzy internauci są po prostu zawiedzeni, że Tusk zrezygnował z wyścigu o prezydenturę. "Bardzo żałuję i jest mi przykro..." – napisała jedna z użytkowniczek Twittera. "Tusk był najpoważniejszym kandydatem z dużymi szansami" – dodał ktoś inny.

Przypomnijmy, Donald Tusk nie będzie kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich w Polsce, a swoją decyzję ogłosił w krótkim oświadczeniu. – Po głębokim namyśle podjąłem decyzję, że nie będę kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich – powiedział Donald Tusk w Brukseli. To jego oficjalna decyzja, którą były premier ogłosił przed kamerą. – Będę mocno wspierał opozycję w tych wyborach – zadeklarował polityk.