PiS wciąż ma wabić senatora Pocieja. Mamy jego oświadczenie: "To dla mnie bardzo krzywdzące"

Daria Różańska
W sieci nie cichną głosy, że Prawo i Sprawiedliwość próbuje przekonać senatora Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Pocieja, by ten zasilił szeregi partii rządzącej w Izbie Wyższej. Pociej stanowczo odcina się od tych doniesień i zapewnia, że nie prowadzi żadnych negocjacji i nikt z PiS się z nim nie kontaktował.
Senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej. Fot. YouTube / Francusko-Polska Izba Gospodarcza
Politycy Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak nie uzyskali większości w Senacie, zaczęli kusić senatorów opozycji, by ci zmienili barwy polityczne. I tak media informowały, że
Tomasz Grodzki (kandydat opozycji na marszałka Senatu) miał otrzymać propozycję objęcia stanowiska ministra zdrowia, a Robert Dowhan – ministra sportu.

W kuluarach aż huczy od plotek, że PiS wciąż robi wszystko, by mieć większość w Senacie. Media informują, że politycy partii rządzącej wciąż mają rozmawiać z dwoma senatorami Koalicji Obywatelskiej: Aleksandrem Pociejem i Jerzym Wcisłą.

Aleksander Pociej
w oświadczeniu wysłanym do redakcji naTemat stanowczo podkreśla, że z nikim nie prowadził, ani nie prowadzi żadnych negocjacji. Dodał też, że nikt z PiS nie kontaktował się z nim w sprawie przejścia do klubu PiS.


"Jeżeli prawdą jest, iż tego typu oświadczenia rozpowszechnia Pan Jakubiak to jest to pomówienie" – stwierdził senator KO. Zaznaczył także, że jest to dla niego bardzo krzywdzące, ponieważ przez poprzednią kadencje był w Senacie "osobą ze strony opozycji, która najmocniej sprzeciwiała się psuciu przez PiS systemu prawa i zawłaszczaniu sądownictwa w Polsce".

Oświadczenie Aleksandra Pocieja:

Nie prowadziłem z nikim ani nie prowadzę żadnych negocjacji. Nikt nigdy z PiS nie kontaktował się ze mną, ani oficjalnie, ani nieoficjalnie w sprawie przejścia do klubu PiS. Jeżeli prawdą jest, iż tego typu oświadczenia rozpowszechnia Pan Jakubiak to jest to pomówienie. Jest ono tym bardziej dla mnie krzywdzące, iż przez całą poprzednią kadencję byłem w Senacie osobą ze strony opozycji, która najmocniej sprzeciwiała się psuciu przez PiS systemu prawa i zawłaszczaniu sądownictwa w Polsce i nigdy nie dałem najmniejszego pola do spekulacji, iż mógłbym być zainteresowany tego typu transferem.


We wtorek odbędzie się uroczyste rozpoczęcie obrad w Parlamencie, obie izby wybiorą swoje prezydia. Kandydatem opozycji na marszałka Senatu jest Tomasz Grodzki, ale politycy PiS jeszcze wierzą, że stanowisko utrzyma Stanisław Karczewski.