El Dursi o hejcie, którego padła ofiarą. "Nie chcę, by moje dziecko źle o mnie myślało"

Zuzanna Tomaszewicz
Klaudia El Dursi od początku swojego udziału w "Top Model" wzbudzała sporą sensację. W końcu była pierwszą posiadaczką złotego biletu. Jak się okazało, fani programu nie mieli dla niej litości. Uczestniczka przyznała, że ciężko znosi krytykę internautów.
Uczestniczka ma dwójkę dzieci. Fot. Youtube.com/TVN Fashion
W ostatnim odcinku uczestnicy "Top Model" udali się na fashion week do Stambułu. Tam Klaudia El Dursi zdobyła się na szczerość i opowiedziała o tym, jak odbiera płynący w jej stronę hejt. – To może głupio brzmi, ale to jest bardzo ciężki czas w moim życiu, wbrew pozorom. Ja naprawdę byłam taka pewna, że idę do tego programu (…). Ale chyba nie byłam świadoma tego, na co się piszę i czy jestem na to gotowa – zdradziła aspirująca modelka. – Duża fala hejtu mnie zalała i to na różnych płaszczyznach. Mojego wyglądu, mojego zachowania, (…) że za stara, że o czym ja myślę, że mam uciekać do dzieci – podkreśliła. Zaznaczyła, że takie komentarze "po prostu najnormalniej w świecie bolą". Przez zachowanie hejterów El Dursi boi się nawet rozmawiać z własnymi dziećmi. – Mój Dawid ma już prawie 11 lat. U niego wszyscy w szkole chodzą z telefonami i się trochę boję z nim szczerze porozmawiać. To jest taka obawa przed tym, że usłyszę, że on coś złego usłyszał na mój temat – dodała.


Warto wspomnieć, że internauci zarzucają programowi ustawkę. "Co jak co, ale Klaudię to już na siłę przepychają. Kinga ma mniej komercyjną urodę od niej, a jednak ona odpadła" – czytamy na Instagramie.