"To małe prostytutki". Mieszkańcy fanatycznie bronią księdza-pedofila z Ruszowa

Adam Nowiński
Ksiądz Piotr M. z parafii w Ruszowie to kolejny duchowny, który trafił do aresztu po emisji filmu braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele. Proboszcz jest oskarżony o molestowanie dwóch niepełnosprawnych intelektualnie dziewczynek, które przygotowywał w tym roku do komunii świętej. Podczas ostatniej rozprawy obecni na sali parafianie księdza bronili go. Z ich strony padły mocne słowa – relacjonuje portal Zinfo.pl.
Mieszkańcy fanatycznie bronią księdza-pedofila z Ruszowa. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
Część mieszkańców Ruszowa od początku piętnowało dziewczynki, które miał molestować ich proboszcz. Nie wierzyli w ich zeznania, ani w słowa ich rodziców. Po nagłośnieniu sprawy molestowania w Ruszowie przez księdza Piotra M. do śledczych zgłosiło się już łącznie osiemnaście kobiet, które w przeszłości także miały być wykorzystywane przez duchownego, również podczas przygotowań do komunii świętej.

Jak relacjonuje portal Zinfo.pl podczas drugiej z kolei rozprawy przed sądem w Zgorzelcu na sali rozpraw stawili się zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy księdza. Ci pierwsi nie szczędzili słów krytyki pod adresem ofiar. Jedna z kobiet powiedziała o nich, że są "małymi prostytutkami".


Przypomnijmy, że w czwartek podczas podobnej rozprawy, w Nowym Targu, nastąpił przełom w sprawie innego księdza, Mariusza W. Duchowny miał przyznać się przed sądem do molestowania dzieci. Jego ofiary miały mieć od 9 do 12 lat.

źródło: Zinfo.pl