Tysiące Gruzinów wyszło na ulice. Protestują z powodu odrzucenia ustalonych poprawek do konstytucji
Tysiące mieszkańców Gruzji zjechało się do Tbilisi, by wziąć udział w masowym proteście. Powodem jest odrzucenie przez tamtejszy Parlament uzgodnionych wcześniej poprawek do konstytucji. Bramę prowadzącą do gmachu Parlamentu symbolicznie zamknięto na kłódkę.
Wszystko dlatego, że Parlament odrzucił poprawkę do konstytucji, która miała zmienić system wyborów z mieszanego na proporcjonalny. Domagano się tego już kilka miesięcy wcześniej na ulicach Gruzji. Tylko obietnica wprowadzenia zmian przekonała manifestujących do przerwania protestu.
Opozycja wyszła na ulice, gdy Parlament odrzucił poprawki do konstytucji. Jak podają gruzińskie media, obecne demonstracje są popierane przez większość ugrupowań opozycyjnych.
"Oligarcha Bidzina Iwaniszwili kolejny raz podeptał godność obywateli Gruzji" – można przeczytać w specjalnym oświadczeniu wydanym przez opozycję.
Brama prowadzącą do gmachu Parlamentu została symbolicznie zamknięta na kłódkę. Pilnuje go policja. Ale protestujący zapewniają, że nie zamierzają wdzierać się do środka.
źródło: "Rzeczpospolita"