Włączcie dźwięk i po prostu to zobaczcie. Szpakowski poszedł na całość w trakcie meczu ze Słowenią
Dariusz Szpakowski od zawsze jest znany z emocjonalnego komentarza, ale tym razem przeszedł sam siebie. Kiedy Łukasz Piszczek zszedł z boiska pod koniec pierwszej połowy meczu ze Słowenią i zakończył swoją przygodę z kadrą, komentator TVP pozwolił sobie oddać mu hołd. Dość specyficzny.
Szpaler dla niego przygotowali piłkarze, a kibice pożegnali go burzą oklasków. Z kolei jeszcze przed spotkaniem otrzymał m.in. pamiątkową koszulkę.
Piszczek ostatecznie usiadł na ławce, a zawodnicy jeszcze przez chwilę wrócili do gry. I wtedy do akcji wszedł Szpakowski. – Łukasz, jeszcze raz, duże dzięki za wszystko. Za moment gwizdek kończący pierwszą część spotkania – mówił.
Po czym nagle nie ukrywając emocji głośno dodał: – Ja myślę, że mogę sobie pozwolić i po raz ostatni powiedzieć: ŁUKAAAAAAAAASZ PIIIISZCZEEEEEEK.
Prawdę mówiąc krzyki Szpakowskiego na wizji trudno oddać słowami. Najlepiej to po prostu obejrzeć:
Internauci w kwestii zachowania Szpakowskiego szybko się podzielili. "Dariuszu Szpakowski, jak ja Pana szanuję. Słuchać tylko bardzo głośno", "Szpakowski show" – piszą niektórzy.