"Risercz ziemkiewiczowski" znowu dał o sobie znać. Publicysta chciał ośmieszyć Tuska, wyszło inaczej

redakcja naTemat
Dobre źródła informacji to podstawa w pracy każdego dziennikarza. Ale jeśli się ich nie ma, lub nie ma się czasu szukać, co też się zdarza, wychodzi sytuacja, która spotkała na Twitterze Rafała Ziemkiewicza. Dziennikarz stwierdził, że Donald Tusk w 2015 roku jako jedyny nie pogratulował Andrzejowi Dudzie wyboru na prezydenta. Bardzo szybko okazało się, że było zupełnie inaczej.
Ziemkiewicz stwierdził, że Tusk nie pogratulował wygranej Dudzie. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
"Przypominam, że w 2015 Donald Tusk był jedynym przywódcą europejskim, który demonstracyjnie nie złożył oficjalnych gratulacji nowo wybranemu prezydentowi RP" – napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz odnosząc się do gratulacji Andrzeja Dudy pod adresem Tuska po wybraniu go na szefa EPL. Faktycznie, gest prezydenta jest dość rzadko spotykany w obozie "dobrej zmiany", bo politycy Prawa i Sprawiedliwości bardzo się pilnują i konsekwentnie pomijają sukcesy ustępującego obecnie ze stanowiska szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Niemniej dziennikarz mocno przesadził, bo Tusk pogratulował Andrzejowi Dudzie i bardzo szybko znaleziono ten wpis, który polityk zamieścił również na Twitterze. "Dziękuję Prezydentowi Komorowskiemu za dobrą i uczciwą prezydenturę, a Andrzejowi Dudzie gratuluję wygranej i życzę jak najlepszej kadencji" – napisał 24 maja 2015 roku szef RE.