Wpadka funkcjonariusza SOP. Policjanci przyłapali go, jak szykował sobie "kreskę" z kokainy...

redakcja naTemat
Funkcjonariusz SOP, Łukasz Ł. pojechał do Wrocławia, prawdopodobnie na szkolenie. Tak dobrze się tam "bawił", że teraz będzie tłumaczył się z posiadania narkotyków. Jak podaje "Gazeta Wrocławska", mężczyzna został przyłapany przez policję, jak przygotowywał sobie "kreskę" kokainy na telefonie i chciał ją wciągnąć. Przy sobie miał kilka porcji tej substancji.
Funkcjonariusz SOP zatrzymany z kokainą. Fot. mat. prasowe SOP
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Jak informuje "Gazeta Wrocławska", patrol policji zauważył mężczyznę, gdy ten przygotowywał się do zażycia porcji narkotyku. Na ekranie telefonu usypał tzw. kreskę i chciał ją wciągnąć. Kiedy zobaczył funkcjonariuszy, wyrzucił telefon z proszkiem i rzucił się do ucieczki.

Po kilku chwilach był już w rękach policji. Okazał się, że pracuje w Służbie Ochrony Państwa. Funkcjonariusze znaleźli przy nim kilka porcji narkotyku. Łukasz Ł. usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa i został zawieszony w czynnościach służbowych.


– Policja i prokuratura prowadzą czynności procesowe w przedmiotowej sprawie. Decyzją Komendanta SOP funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych oraz zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne – powiedział gazecie rzecznik prasowy Służby Ochrony Państwa podpułkownik Bogusław Piórkowski.

Według nieoficjalnych ustaleń "Gazety Wrocławskiej" mężczyzna nie był w ochronie żadnego ważnego polskiego polityka. Sprawa z kokainą to kolejna czarna karta w bardzo krótkiej historii tej służby. SOP ma już na koncie kilka kolizji drogowych. W paru z nich brały udział najważniejsze osoby w państwie, m. in. Beata Szydło i Andrzej Duda.

źródło: "Gazeta Wrocławska"