
Do kolizji z udziałem podjazdu Służby Ochrony Państwa doszło na obrzeżach Łodzi. Jak podaje Radio Zet, w bus wiozący funkcjonariuszy SOP uderzył samochód osobowy. Są dwie osoby poszkodowane w zdarzeniu – kierowca osobówki oraz jego pasażer. Obaj trafili do szpitala. Jeśli ich obrażenia okażą się poważne, zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek.
REKLAMA
Według informacji Radia Zet bus wiozący funkcjonariuszy jechał na sygnale. Samochód osobowy wjechał w pojazd SOP. Funkcjonariusze SOP opatrzyli poszkodowanego kierowcę oraz wezwali karetkę i policję.
RMF FM uściśla, że do zdarzenia doszło w momencie, gdy rządowy pojazd przejeżdżał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wówczas w mikrobus przewożący grupę funkcjonariuszy SOP uderzył nadjeżdżający ze strony Rzgowa osobowy hyundai.
W siedzibie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w sobotę odbywa się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że obecność funkcjonariuszy SOP w Łodzi ma związek z tym wydarzeniem. Biorą w nim udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Piotr Gliński czy była premier Beata Szydło. Prezes Kaczyński na konwencji dał wykład o różnicach płci.
Kolizja pod Łodzią to ciąg dalszy serii zdarzeń z udziałem pojazdów SOP, a wcześniej Biura Ochrony Rządu.
W maju, gdy w Trójmieście trwała konwencja PiS, w Gdańsku doszło do zderzenia rządowej limuzyny z tramwajem. W środku był jedynie kierowca. W kwietniu w Warszawie pojazd SOP potrącił rowerzystkę. Przed kilkoma dniami do kolizji doszło na A2 – w okolicach Grodziska Mazowieckiego rządowy samochód wjechał w bariery energochłonne.
Zła passa rozpoczęła się po zmianie władzy w 2015 roku. Bywało, że nie było tygodnia bez informacji o wypadku lub kolizji z udziałem rządowego samochodu (bywało, że coś, co początkowo nazywano wypadkiem, stawało się kolizją). Według wielu komentatorów wypadki kierowcom rządowych limuzyn przydarzają się teraz częściej, gdyż nastąpił odpływ najlepiej wykwalifikowanych funkcjonariuszy, a braki kadrowe są łatane m.in. poprzez zatrudnianie byłych kurierów.
