Ryby bez oczu i ze zmianami skórnymi w Zatoce Puckiej. To przez kontrowersyjną inwestycję?
Stowarzyszenie "Nasza Ziemia" pokazało zdjęcia ryb z Zatoki Puckiej z różnymi uszkodzeniami. Jak przekonują działacze, nawet 60 proc. ryb z ostatnich przyłowów jest złej jakości. Wiele z nich nie ma oczu albo bardzo poważne zmiany skórne. Co więcej, sytuacja stale się pogarsza. Ma to być spowodowane kontrowersyjną inwestycją państwowej spółki.
Już wcześniej na profilu "Naszej Ziemi" publikowano zdjęcia dorszy, które po wyłowieniu z Bałtyku są zarobaczone i owrzodzone i mają poparzenia. – Najwięcej obrażeń widocznych jest na rybach dennych, czyli flądrach. Ale oczywiście zdarza się, że ryby pelagiczne, takie jak śledzie, również nie mają tkanek ocznych i mają zmiany skórne – powiedział Marcin Buchna, prezes stowarzyszenia "Nasza Ziemia" w rozmowie z gazeta.pl.
Polityka informowała, że za ścieki przemysłowe trzeba wnosić opłaty, ale PGNiG nie płaci. Marzena Sobczak, dyrektor Departamentu Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Marszałkowskim, powiedziała "Polityce", że zostanie wszczęte postępowanie w tej sprawie.
Co na to PGNiG? Gazeta.pl skontaktowała się z Gas Storage Poland, operatorem systemu magazynowania utworzonego przez PGNiG. Piotr Wojtasik, dyrektor Biura Komunikacji i Spraw Personalnych, powiedział, że te informacje są nieprawdziwe. Określił inwestycję jako strategiczną z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, a co za tym idzie – całego społeczeństwa. Dodał, że inwestycja została objęta monitoringiem środowiskowym.
źródło: gazeta.pl