Kolejne szczere wyznanie Jaśkowiaka. Przyznał się, jakie ma poglądy w kwestii eutanazji

Rafał Badowski
Polskie społeczeństwo jest wciąż w dużej części konserwatywne i zmienia się naprawdę powoli. A PO zaczynała jako partia centroprawicowa, przychylna Kościołowi, i odpływ jej wyborców niektórzy przypisują także skrętowi w lewo. Dlatego słowa Jacka Jaśkowiaka o eutanazji brzmią odważnie.
Jacek Jaśkowiak uważa, że każdemu należy zostawić prawo wyboru w sprawie eutanazji. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
– To są trudne tematy (eutanazja – red.), które wymagają dyskusji i konsensusu społecznego. Żeby takie rozwiązania wprowadzić, trzeba mieć większość w parlamencie. Nie wycofuję się z deklaracji. Uważam zawsze, że należy zostawić każdemu prawo wyboru. Ja bym chciał o sobie decydować, a nie żeby decydowali o tym inni – powiedział Jacek Jaśkowiak o eutanazji w Polsat News.

Jednak poglądy na temat eutanazji są podzielone. Można nawet powiedzieć, że w skrajnych przypadkach Polacy skłonni są zaakceptować takie rozwiązanie. Według badania CBOS 48 proc. z nas opowiada się za możliwością podania przez lekarzy na życzenie nieuleczalnie chorej osoby środków powodujących śmierć. Przeciwko takiej formie śmierci było 39 proc. badanych w 2018 r.


Jeszcze więcej osób (61 proc.) uznało, że w przypadku nieuleczalnie chorego, którego cierpieniom nie można ulżyć, prawo powinno zezwalać, aby na prośbę chorego i jego rodziny lekarz mógł skrócić życie pacjenta za pomocą bezbolesnych środków.

Jacek Jaśkowiak ogłosił start w prawyborach prezydenckich w ramach Platformy Obywatelskiej. Będzie kontrkandydatem dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Dla wielu jego start to jedynie formalność po to, by prawybory w PO mogły się odbyć.

źródło: Polsat News