Rzeczywiste koszty pożyczek. Na co powinniśmy uważać przy ich zaciąganiu?

Marcin Długosz
Życie pisze różne scenariusze. Nierzadko takie, w których lądujemy w finansowym dołku i potrzebujemy błyskawicznego zastrzyku gotówki, aby się z niego wydostać. Jak pokazują statystyki, większość z nas szuka wtedy wsparcia w firmach oferujących szybkie pożyczki. Kiedy przychodzi do ich spłaty, niektórzy robią jednak wielkie oczy.
Co składa się na koszt szybkiej pożyczki tzw. chwilówki? Poza oprocentowaniem nominalnym są to opłata przygotowawcza, opłaty administracyjne, prowizje i ewentualne ubezpieczenie pożyczki goodluz / 123rf.com
Powód? Rzeczywiste – inni preferują określenie "ukryte" – koszty pożyczek. Biorąc tzw. chwilówkę, trzeba liczyć się z tym, że będziemy musieli zwrócić nie tylko zaciągniętą kwotę wraz z oprocentowaniem samego zadłużenia. Pożyczanie pieniędzy z instytucji pozabankowych wiąże się także z koniecznością pokrycia szeregu rozmaitych opłat.

Podobnie jest z zaciągniętym w banku kredytem gotówkowym, którego odsetki również są tylko częścią ogólnych kosztów. W przypadku jednak firm pożyczkowych dodatkowe koszty potrafią, delikatnie mówiąc, zaskoczyć swoją wielkością. Na ogół są wyższe od tych, które towarzyszyłyby analogicznej kwocie pozyskanej w ramach udzielonego przez bank kredytu.

Co składa się na koszt szybkiej pożyczki? Poza oprocentowaniem nominalnym są to opłata przygotowawcza (koszty związane z przygotowaniem umowy pożyczki i sprawdzeniem zdolności kredytowej), opłaty administracyjne (koszty związane z obsługą pożyczki), prowizje (za samo udzielenie pożyczki czy jej wcześniejszą spłatę) i ewentualnie ubezpieczenie pożyczki.
Koszty pozaodsetkowe pożyczki rzutują na wysokość tzw. rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Jest to wskaźnik, który pozwala na określenie procentowej kwoty pożyczki w skali rokugajus / 123rf.com
Warto wiedzieć, że koszty pozaodsetkowe rzutują na wysokość tzw. rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Jest to wskaźnik, który pozwala na określenie procentowej kwoty pożyczki w skali roku, a więc sprowadza wszystkie związane z nią koszty do jednej wyrażonej w procentach liczby. Dzięki RRSO możemy łatwo porównywać oferty.

Każda z firm, która świadczy usługi finansowe w postaci pożyczek, niezależnie od ich rodzaju, ma prawny obowiązek poinformować pożyczkobiorcę, ile wynosi RRSO w przedstawianej ofercie. Informacja o wysokości tego wskaźnika musi też znaleźć się w reklamach telewizyjnych czy radiowych. Wszystko to wynika z przepisów ustawy o kredycie konsumenckim.

W sytuacji, gdy pożyczka nie zostanie zwrócona w terminie, zostają naliczane maksymalne odsetki umowne za opóźnienie w spłacie. Takie koszty karne w połączeniu z kosztami wchodzącymi w skład RRSO mogą być już naprawdę problematyczne. Dlatego wiele osób potrzebujących finansowego ratunku rozgląda się za tzw. darmowymi chwilówkami.

Dlaczego są one kuszące dla klientów? Z bardzo prostej przyczyny – jeśli spłacą oni chwilówkę na czas, oddadzą dokładnie tyle, ile pożyczyli. Pożyczki za 0 zł są najczęściej proponowane na zachętę, czyli osobom, które po raz pierwszy korzystają z usług danej firmy. W ich szukaniu skuteczniejszy od słupa z ogłoszeniem okazuje się internetowy ranking.

Przykładem takiego rankingu są oferty chwilówek na sowafinansowa.pl. Można tam nie tylko znaleźć firmy świadczące usługi darmowych pożyczek, ale także od razu złożyć internetowo wniosek o ich przyznanie. Wszystkie pożyczki za 0 zł w tym rankingu opatrzone są szczegółowymi informacjami takimi jak warunki i wymagania.

Artykuł powstał we współpracy z serwisem Rankomat