"Teraz nie odpuszczę nikomu". Jaki chce walczyć z Facebookiem ws. mema z "rabladorem"

Kamil Rakosza
Patryk Jaki pozwał Facebooka, o czym poinformował na swoim Twitterze. Europoseł twierdzi, że słynny mem z jego podobizną był zorganizowaną akcją "zniesławiania" jego osoby. "Jak byłem ministrem nie było mnie stać na tyle kosztownych procesów. Jednak teraz nie odpuszczę nikomu" – zapowiada polityk.
Patryk Jaki pozywa Facebooka. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
"Pozwałem Facebooka.Przez lata w sieci trwała zorganizowana akcja zniesławiania mnie. Regularnie podawano zmontowane 'moje' wpisy z błędami (aby pokazać jaki głupi).Do dziś pod każdym moim wpisem wypomina się mi 'rabladora' – ktoś dokleił mi do prywatnego zdjęcia psa i fałszywy podpis" – poinformował Patryk Jaki na Twiiterze. W kolejnym z opublikowanych tweetów Patryk Jaki skarżył się na opieszałość Facebooka. "Na FB do anonimowych kont pakowano pieniądze na reklamę i roznosiło się po sieci. FB było to zgłaszane i nic nie robił" – czytamy.


W podsumowaniu Patryk Jaki zapowiada ostrą walkę z portalem Marka Zuckerberga. "Jak byłem ministrem nie było mnie stać na tyle kosztownych procesów. Jednak teraz nie odpuszczę nikomu" – zapowiada Jaki. Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy politycy z obozu Zjednoczonej Prawicy zapowiadają pójście na wojnę z Facebookiem. Na początku października Małgorzata Wassermann otwarcie powiedziała o możliwym ograniczeniu wolności Polaków w internecie. Chodziło wtedy przede wszystkim o treści zamieszczane na antypisowskim profilu Sok z Buraka.

– Proszę spojrzeć na Sok z Buraka. Nie mogę od Facebooka otrzymać informacji, kto jest użytkownikiem adresu, z którego napisano o mnie kłamstwo, bo Facebook nie chce tej informacji wydać. Czy to jest wolność słowa? – pytała wówczas Wassermann.