Ciało 10-letniego Filipa znaleziono w hostelu w Lublinie. Policja zatrzymała matkę chłopca
W Lublinie doszło do tragicznego zdarzenia. W piątek policjanci odkryli w jednym z hostelowych pokoi zwłoki 10-letniego Filipa. Matki chłopca nie było w pobliżu. W sobotę przed południem została zatrzymana. Na ciele dziecka znaleziono ślady duszenia. Policja podejrzewa, że doszło do zabójstwa.
"Cała komenda została postawiona na nogi. Traktujemy sprawę priorytetowo" – mówił informator gazety.
Według mediów, wstępne oględziny wskazały, że chłopiec mógł zostać uduszony.
Od wczoraj trwały poszukiwania matki 10-letniego Filipa. W sobotę przed południem kobieta została zatrzymana. "Policjanci zatrzymali dziś 38-letnią mieszkankę powiatu lubelskiego. Kobieta została zatrzymana do sprawy, w związku z ujawnieniem zwłok jej 10-letniego syna w jednym z lubelskich hosteli. Z udziałem kobiety będą wykonywane dalsze czynności procesowe" – poinformowała lubelska policja.
"Ze względu na dobro prowadzonego postępowania, na chwilę obecną nie ujawniamy szczegółów" – podano.
Jak ustalił Spotted Lublin, jeden z miejscowych portali, jest nią Monika S., była prezes Bractwa im. św. Brata Alberta w Lublinie. Kobieta miała w środę odebrać syna ze szkoły i pojechać do Lublina. Świadkowie widzieli, że czekała razem z chłopcem na busa.
źródło: Spotted Lublin