Cios w reformę PiS. Izba Pracy Sądu Najwyższego uchyla uchwałę KRS po wyroku TSUE!

Rafał Badowski
Izba Pracy Sądu Najwyższego uchyliła uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa dotyczącą odwołania się sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. Izba Pracy jednocześnie oddaliła wniosek prezesa Izby Dyscyplinarnej SN o przekazanie sprawy do tej Izby.
Izba Pracy Sądu Najwyższego uchyliła uchwałę KRS dotyczącą odwołania się sędziego NSA. To jedna z trzech spraw, których dotyczyło orzeczenie TSUE z 19 listopada. Fot. curia.europa.eu
To, co postanowiła Izba Pracy Sądu Najwyższego można krótko streścić słowami: KRS nie daje gwarancji niezależności, a Izba Dyscyplinarna nie jest sądem.
– Wpłynął wniosek Krajowej Rady Sądownictwa o odroczenie dzisiejszego posiedzenia. Pismo wpłynęło o godz. 10.09, a o godz. 10 podpisaliśmy wyrok, więc nie ma możliwości odroczenia czegoś, co się skończyło – poinformował sędzia SN Bohdan Bieniek.

Wyrok Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego wydano w pierwszej z trzech spraw, których dotyczyło orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada. W uzasadnieniu wyroku sędzia Bieniek podkreślił, że KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej i jest to punkt wyjścia do oceny, czy Izba Dyscyplinarna SN jest niezawisła.
Postępowanie przed SN dotyczyło odwołania się jednego z sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w przedmiocie opinii z lipca 2018 r. co do dalszego zajmowania stanowiska sędziego NSA.
Zgodnie z nową ustawą o SN sprawy takich odwołań należą do właściwości Izby Dyscyplinarnej SN. Według listopadowego orzeczenia TSUE, jeśli jednak Sąd Najwyższy uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby – zgodnie z wyrokiem Trybunału – przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do Izby Dyscyplinarnej należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN.