Noblowska kreacja nie była przypadkowa. Tokarczuk wyjaśniła swój wybór

redakcja naTemat
We wtorkowe popołudnie Olga Tokarczuk odebrała w Sztokholmie literacką Nagrodę Nobla. Pisarka na tę okazję wybrała wyjątkową suknię, poprzez którą chciała podkreślić kobiecy wątek – podaje TVN24.
Noblowska kreacja Olgi Tokarczuk to ukłon w stronę sufrażystek. Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
Tokarczuk w Sztokholmie pokazała się w kreacji wykonanej przez Gosię Baczyńską. To długa, welurowa suknia w kolorze atramentowym.

– Ta suknia jest troszkę moim ukłonem w stronę sióstr feministek, sufrażystek – powiedziała pisarka. – Myślę, że sukienka nawiązuje estetycznie do Selmy Lagerloef, która dostała tę nagrodę 110 lat przede mną, jako pierwsza kobieta – dodała ponadto.

Selma Lagerloef to wybitna szwedzka pisarka i działaczka na rzecz kobiet. Otrzymała literackiego Nobla w 1909 roku i była pierwszą nagrodzoną tym wyróżnieniem kobietą. Pięć lat później została ponadto członkiem Akademii Szwedzkiej. Także jako pierwsza kobieta.


Tokarczuk do Lagerloef odniosła się także podczas bankietu po ceremonii wręczenia Nobli. – Dzisiaj mija dokładnie 110 lat od czasu, kiedy Selma Lagerloef jako pierwsza kobieta w historii zdobyła Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Składam ukłon jej i wszystkim innym kobietom twórczyniom, które starały się przekraczać ograniczające role, jakie narzucały im ich społeczeństwa i które głośno i wyraźnie opowiadały swoją historię światu – mówiła Polka.

Przypomnijmy, że Tokarczuk w trakcie bankietu przypadło wyjątkowe miejsce. Zasiadła bowiem tuż obok króla Szwecji Karola Gustawa. – Próbuje uchwycić Polskę, która jest w ciągłym ruchu. (...) Jest wirtuozem portretowania – tak z kolei powiedział w laudacji pod adresem Polki Per Waesterberg z Akademii Szwedzkiej.

źródło: TVN24