Ruszyła wielka akcja policji w całym kraju. Dzisiaj łatwo stracić dowód rejestracyjny

Adam Nowiński
Policja wzięła się za "kopciuchy" na kółkach. W czwartek w trasę ruszyły patrole z funkcjonariuszami wyposażonymi w specjalne urządzenia do pomiaru i analizy spalin, którzy w ramach akcji SMOG będą kontrolować auta. Na pierwszy ogień pójdą starsze modele, a zwłaszcza diesle. Oto, co się stanie, jeśli wykażą nieprawidłowości.
Policja sprawdzi czy nasze samochody nie przekraczają norm emisji spalin. Fot. Piotr Ziental / Agencja Gazeta
Właściciele starych aut, które zostawiają za sobą smugę dymu, muszą mieć się na baczności. To właśnie ich pojazdy zostaną jako pierwsze skontrolowane przez policję podczas ogólnopolskiej akcji SMOG.

Funkcjonariusze przy pomocy dymomierza oraz analizatora spalin będą sprawdzać, czy dany pojazd nie emituje – w przypadku diesli – nadmiernej ilości lotnej sadzy, a w przypadku samochodów benzynowych ponadnormatywnej ilości spalin.

"Poruszając się sprawnymi technicznie pojazdami dbamy o dobrą jakość powietrza szczególnie w dużych miastach, ponadto poprawiamy stan bezpieczeństwa na naszych drogach" – czytamy w komunikacie policji dotyczącym akcji SMOG.


Jeśli okaże się, że normy te są przekroczone, policjanci będą mogli zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu, odnotują negatywny wynik kontroli w bazie i odeślą na badania techniczne.

A kontrola i późniejsza naprawa to spore koszty, bo w grę może wchodzić np. wymiana katalizatora lub naprawa układu wtryskowego.