Kolejny atak PiS na niezależność sędziów. Złożyli nowy projekt ustawy o ustroju sądów

Rafał Badowski
Klub PiS złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych – poinformował poseł PiS Jan Kanthak. Mówiąc wprost: to przepisy, które mają za zadanie spacyfikować sędziów krytycznych wobec "dobrej zmiany". Wniosek jest jeden: władza ma w pogardzie wyrok TSUE i Sąd Najwyższy.
Klub PiS złoży projekt ustawy dyscyplinujący sędziów sądów powszechnych. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Poseł Kanthak w wyjątkowo butny sposób tłumaczył potem w TVN24 planowane zmiany.
– Odpowiedzialny rząd nie może pozwolić na anarchię i chaos prawny. Nie możemy się zgodzić, że dochodzi do sytuacji, w której władza sądownicza jest ponad władzą wykonawczą – tłumaczył.
To praktyczny ciąg słów Mateusza Morawieckiego, który wcześniej zaapelował do sędziów o zaprzestanie łamania prawa. Była to odpowiedź premiera na apel pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, która zwróciła się do sędziów Izby Dyscylinarnej z apelem o zaprzestanie orzekania. Prof. Gersdorf oceniła w ten sposób wyrok Izby Pracy, która stwierdziła, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem według prawa Unii Europejskiej.


To pokłosie wyroku TSUE z 19 listopada. Zgodnie z nim Sąd Najwyższy powinien zbadać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej i to, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przechodzenia sędziów w stan spoczynku. To oznacza, że SN może zakwestionować niezależność Izby Dyscyplinarnej i upolitycznienie KRS. I tak też właśnie zrobiła Małgorzata Gersdorf.