Kaczyński szczerze o Marianie Banasiu. "Nasze możliwości się wyczerpały"

redakcja naTemat
Prezes PiS w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się m.in. do złożonego przez jego partię projektu nowelizacji ustawy ustroju sądów i dymisji szefa NIK, Mariana Banasia.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z Polską Agencją Prasową szczerze przyznał, że jego partii wyczerpały się możliwości "oddziaływania perswazyjnego" na Mariana Banasia. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Najpierw Jarosław Kaczyński mówił o sprawie Mariana Banasia, który nie chce ustąpić ze stanowiska szefa Najwyższej Izby Kontroli.

– Złożenie dymisji przez prezesa NIK Mariana Banasia byłoby najprostszym wyjściem z sytuacji; nasze możliwości oddziaływania perswazyjnego na niego się wyczerpały, ale ciągle liczymy, że zdrowy rozsądek prezesa NIK zwycięży – stwierdził w rozmowie z PAP Jarosław Kaczyński. Następnie prezes PiS odniósł się do kontrowersyjnego projektu nowelizacji ustawy o sądach powszechnych, Sądzie Najwyższym a także sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze.


– Projekt PiS to ogłoszenie stanu wojennego wobec sędziów, a każdy stan wojenny uderza w społeczeństwo. Ta sytuacja wymaga mocnej, stanowczej i szybkiej reakcji ze strony obywateli, Senatu i Unii – mówiła Annie Dryjańskiej mecenas Maria Ejchart–Dubois, prezeska Komitetu Obrony Sprawiedliwości.

Co na to prezes? – Projektem noweli ws. ustroju sądów chcemy powstrzymać "wysadzenie w powietrze" wymiaru sprawiedliwości, bo to, co zaczęło się dziać w wymiarze sprawiedliwości, to już właściwie jest anarchia – stwierdził Kaczyński.

Zapytano go także o stan zdrowia i samopoczucie po operacji kolana, którą przeszedł dwa tygodnie temu.

– Jak to po tego rodzaju operacji – trochę boli. Sądzę jednak, że powoli będę dochodził do sił, w tym sensie, żeby już móc normalnie chodzić, a potem normalnie funkcjonować. Chodzę już zupełnie nieźle, jeszcze jest trochę z tym kłopotów, ale to normalne w takiej sytuacji – mówił prezes PiS.

źródło: Polska Agencja Prasowa