KE chce "zamrozić" neo-KRS. Już raz w taki sposób "rozprawiła" się z wybrykiem PiS

Adam Nowiński
Komisarz UE ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders podczas poniedziałkowej debaty w PE nie wykluczył wniosku do TSUE o zamrożenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – podaje RMF FM. Ma być to pokłosie apelu polskich i zagranicznych sędziów do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z prośbą o interwencję w sprawie "zamachu stanu" na polskie sądownictwo.
Rozwiązanie Komisji Europejskiej może skutecznie zablokować działania PiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Projekt posłów PiS dot. represjonowania nieposłusznych sędziów trafił pod lupę Komisji Europejskiej. Polscy i zagraniczni sędziowie zaapelowali do Ursuli von der Leyen, żeby ta zawnioskowała do TSUE o środek tymczasowo wstrzymujący działanie Izby Dyscyplinarnej SN i nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Przynajmniej do czasu, kiedy TSUE ostatecznie nie zakończy sprawy dotyczącej niezależności wspomnianych instytucji.

Jak podaje RMF FM, podczas poniedziałkowej debaty w Parlamencie Europejskim do sprawy odniósł się komisarz UE ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders. Poinformował, że dostał wspomniany list z apelem sędziów i zapewnił, że Komisja analizuje sytuację w Polsce. Przyznał, że praworządność w kraju nad Wisłą pogorszyła się i przytoczył przykłady ostatnich sędziowskich "dyscyplinarek".


Reynders stwierdził, że KE jest otwarta na pomysł z "zamrożeniem" neo-KRS i Izby Dyscyplinarnej. Przypomnijmy, że podobne rozwiązanie pomogło już unijnej instytucji powstrzymać PiS. Chodzi o zakaz wycinki w Puszczy Białowieskiej. TSUE nakazał wówczas pod groźbą dziennych kar finansowych wstrzymanie prac i polskie władze dostosowały się.

źródło: RMF FM