Klaudia Halejcio rozstała się z partnerem, ale nie rozpacza. "Staram się kochać siebie"
Bartosz Świderski
Klaudia Halejcio rozstała się z partnerem. Aktorka podeszła jednak do rozstania wyjątkowo dojrzale. Zamiast prać brudy postanowiła skupić się na pozytywach. Jakich? Na przykład na tym, czego nauczyła się w byłym związku.
Halejcio, która po "Tańcu z gwiazdami" stała się celebrytką i influencerką z prawie 300 tysiącami obserwującymi na Instagramie, właśnie wyznała, że jest wolna. Aktorka rozstała się z partnerem, o którym nie wiadomo wiele, oprócz tego, że był prawnikiem. W rozmowie z "Twoim Imperium" wyznała, że obecnie skupia się na miłości do samej siebie. "Staram się kochać siebie i być dla siebie ważna, bo wiem, że jeśli samą siebie akceptuję, to wtedy mogę się tym podzielić z drugim człowiekiem" – podkreśliła.Jednocześnie Halejcio wyznała również, że w jej relacji nie brakowało miłości oraz bardzo ceni swoich byłych partnerów. "Gdybym nie kochała i nie czuła się kochana, żaden z moich związków nie trwałby tak długo. Miałam szczęście trafiać na fantastycznych, inspirujących mężczyzn, dzięki którym mogłam się rozwijać, uczyć i poznawać samą siebie. Ale w pewnym momencie wspólne drogi się kończyły" – dodała.Celebrytka wyjawiła również, że w zakończonym już związku wiele się nauczyła. Czego? Halejcio zaznaczyła, że zawdzięcza mu odpowiedzialność. – Dzięki niemu zaczęłam twardo stąpać po ziemi. Był bardzo stonowany i potrafił na chłodno analizować różne sytuacje. Ja jestem emocjonalną artystką, więc te emocje są u mnie na wierzchu i czasem trzeba je studzić – podkreśliła.