Nawet Biuro Analiz Sejmowych nie ma złudzeń. Właśnie rozjechali ustawę represyjną PiS

Adam Nowiński
Biuro Analiz Sejmowych krytycznie odniosło się do projektu ustawy, który Prawo i Sprawiedliwość chce w środę przeforsować w Sejmie. Chodzi o karanie sędziów podważających status innych sędziów, których niezależność polityczną podważył Sąd Najwyższy powołując się na wyrok TSUE. Najbardziej pikantne fragmenty analizy pojawiły się w mediach społecznościowych.
Zbigniew Ziobro nie będzie zadowolony z tej analizy BAS. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Jako pierwszy o opinii Biura Analiz Sejmowych napisał na Twitterze reporter RMF FM Patryk Michalski. Zacytował jej fragmenty, które stanowczo uderzają w projekt ustawy represjonującej nieposłusznych sędziów autorstwa posłów PiS.

"Biuro Analiz Sejmowych nie zostawia suchej nitki na projekcie PiS: narusza zasadę pierwszeństwa prawa UE przed prawem polskim, rodzi poważne ryzyko stwierdzenia naruszenia zasady niezależności, bezstronności sądów, niezawisłości sędziów" – wymienia w poście Michalski. Reporter zacytował także uzasadnienie, które podali pracownicy BAS. Wynika z niego, że "wskazane naruszenia nie mogą być usprawiedliwione przez odwołanie się do zasady, że chodzi tutaj o materie podlegające kompetencji narodowej państw członkowskich". A na to cały czas powołuje się od wyroku TSUE w sprawie neo-KRS i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.


"Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości nawet wówczas kompetencje krajowe muszą być wykonywane z poszanowaniem tego prawa" – dodaje Biuro Analiz Sejmowych.