Paweł Małaszyński zasłabł podczas przedstawienia. "Przepraszam wszystkich widzów"

Bartosz Świderski
"Keep calm cause i'm still alive" – uspokoił swoich fanów Paweł Małaszyński. Aktor i muzyk napędził widzom niezłego stracha. Podczas spektaklu w Teatrze Kwadrat w Warszawie artysta zasłabł i trafił do szpitala.
Paweł Małaszyński zasłabł podczas przedstawienia w Teatrze Kwadrat. Fot. Facebook.com / Paweł Małaszyński
"Mocno nas Pan wystraszył na spektaklu. Szybkiego powrotu do zdrowia" – to jeden z komentarzy na Instagramie Pawła Małaszyńskiego. "Ta część sztuki, którą udało się zobaczyć, była zachwycająca, ale najważniejsze jest zdrowie, którego życzę Panu dużo. Proszę o siebie dbać, a widzowie wspierają Pana myślami" – pisze inna osoba, która była świadkiem zdarzenia.

Aktor przeprosił widzów za to, co się stało we wtorkowy wieczór podczas przedstawienia "Berek, czyli upiór w moherze". "Przepraszam wszystkich widzów Teatru Kwadrat. Ostatnie dni stały pod znakiem intensywnych prób i spektakli. Mój organizm pod wpływem infekcji i zmęczenia zwyczajnie odmówił posłuszeństwa. Wrócę do Was najszybciej jak to będzie możliwe!" – wyjaśnił i obiecał Małaszyński. "Super Express" przypomina, że to już trzeci taki przypadek w karierze Małaszyńskiego. Według informacji tabloidu aktor został z teatru zabrany karetką. I choć jego stan się poprawia, na razie dyrekcja Teatru Kwadrat nie jest w stanie przewidzieć, kiedy Paweł Małaszyński znów będzie mógł się pojawić na scenie.