"Dobrze czuje się w roli gotującej obiady". Tusk bezlitośnie zakpił z Przyłębskiej

Łukasz Grzegorczyk
Donald Tusk w porannej rozmowie w TOK FM ocenił aktywność Julii Przyłębskiej. Były premier stwierdził, że szefowa Trybunału Konstytucyjnego "doskonale czuje się roli gotującej obiady".
Donald Tusk wymownie ocenił aktywność Julii Przyłębskiej, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Kiedy obserwowałem polskie media, wszyscy byliśmy zaskoczeni, że pani Przyłębska jest niemal członkiem rodziny i że robi się rodzinną atmosferę między prezesem partii rządzącej i panią prezes Trybunału Konstytucyjnego – mówił Donald Tusk w TOK FM.

Polityk w swojej wypowiedzi zwrócił uwagę, do jakiej pozycji sprowadza się Julia Przyłębska, w odniesieniu do informacji na jej temat. – Najwyraźniej dobrze czuje się w roli przygotowującej obiady. Może nie jestem elegancki, ale chodzi o typ relacji, który za moich czasów by dyskwalifikowałby. Wyobraźmy sobie, że gotowałby mi prof. Rzepliński – wskazał Tusk. Były szef Rady Europejskiej komentował też zamieszanie wokół forsowanej przez PiS "ustawy kneblującej". Jego zdaniem partią rządzącą kieruje chęć "uzyskania statusu bezkarności". – Biorąc pod uwagę ilość rzeczy na granicy prawa albo z przekroczeniem prawa, albo potencjalnego ryzyka, gdy utracą władzę, również o charakterze karnym, to najprawdziwsza interpretacja jest psychologiczna – wyjaśniał.


Tusk podkreślał też, że od lat zna Jarosława Kaczyńskiego. – On obsesyjnie cierpi, kiedy w jego najbliższym otoczeniu coś nie jest mu podporządkowane. Myśl o tym, że ktoś mu nie podlega, że ktoś nie wykonuje poleceń, jest dla niego bolesna – tłumaczył.

źródło: TOK FM