Audi Q3 już wcześniej było świetne. W nowej wersji jest jeszcze seksowne
Z nowym kompaktowym SUV-em od Audi, czyli Q3, zapoznałem się na początku roku. Przyszła końcówka roku i zapoznałem się... znowu z Q3. Tyle że tym razem w wersji Sportback. Pod tą nazwą kryje się przeprojektowane Audi Q3 ze ściętym bagażnikiem w stylu coupe. To teraz szczyt mody i wcale się nie dziwię, bo wyszło świetnie.
Fot. Audi
To wcale nie to samo auto
Równie ciekawe jest jednak Q3, a przy okazji jednak odrobinę tańsze. I co ważne, Sportback nie jest zwykłą kopią podstawowego Q3 ze ściętym tyłkiem.
Fot. Audi
Najwięcej zmian zaszło oczywiście z tyłu. Linia dachu opada znacznie szybciej aż do mocno ściętej tylnej szyby. Przemodelowano także tylny zderzak, który jest zintegrowany z dyfuzorem. Ogółem całość wygląda bardzo świeżo i jednocześnie drapieżnie. Kusi wręcz do szybkiej jazdy.
Fot. Audi
Nie zmalała według producenta pojemność bagażnika. Ale to dlatego, że liczy się ją do linii okien. Jeśli zechcecie zapakować Q3 Sportbacka pod sufit, to jednak odczujecie, że jest tu mniej miejsca niż w zwykłym Q3. Bagażnik można jeszcze delikatnie powiększyć, ponieważ tylna kanapa przesuwa się.
Fot. Audi
W trakcie jazd testowych ja i pozostali dziennikarze mogliśmy sprawdzić wersję 45 TFSI quattro S tronic. Pod tą długą nazwą krył się dwulitrowy silnik benzynowy spięty z napędem na obie osie i siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynią S tronic.
230 koni mechanicznych i 350 niutonometrów to zapowiedź rozsądnych osiągów i tak rzeczywiście było. Dodatkowo jest to miękka hybryda, co sprawia, że auto jest bardziej żwawe (ma specjalny tryb "boost", który zwiększa na 10 sekund moment obrotowy o 50 Nm) oraz spala mniej paliwa w "trybie żeglowania" (czyli kiedy silnik się wyłącza w trakcie jazdy).
Fot. Audi
Jazda sama w sobie jest tak dobra jak w zwykłym Q3. A więc uzależniająco przyjemna. Napęd quattro przykleja ten samochód do asfaltu i sprawnie wybiera nierówności. Ani przez chwilę nie miałem wrażenia, że Q3 Sportback żyje własnym życiem. Że to auto panuje nade mną, a nie ja nad nim. Muszę jednak przyznać, że testowa wersja była wyposażona w opcjonalne zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami.
Fot. Audi
Z kronikarskiego obowiązku dodam jeszcze, że wersja 45 TFSI to nie jedyna, którą można zamówić. Od początku dostępna będzie jeszcze 150-konna odmiana 35 TFSI z S tronic lub tradycyjnym manualem. Ta pierwsza także będzie miękką hybrydą.
Fot. Audi
Dla kogo to?
To proste - dla każdego, kto chce mieć SUV-a z wygodną pozycją za kierownicą, ale liczy też na wrażenia z jazdy i chce, żeby to auto wyróżniało się wyglądem z tłumu. Audi Q3 Sportback to rozwiązanie każdego z tych problemów.
Fot. Audi
Jeśli kogoś to kręci, to trzeba udać się do salonu... nawet na dniach. Samochód jest bowiem już w ofercie.
Fot. Audi